Dlaczego koszykarzom przed meczem dają gazowaną wodę?
- Żeby im się lepiej odbijało.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu czym się niszczy domy?
- Łopatką.
- A drzewa?
- Łopatką.
- A babki z piasku? No, możesz już to powiedzieć.
- Mogę?
- Możesz.
- Wk*rwia mnie pani.
Jaś pyta się taty:
- Tato, co to są szanty?
- Pirackie piosenki, Jasiu.
- Aaa, to ja mam na komputerze same szanty.
Ile zębów musi mieć idealna teściowa?
Cztery.
Jeden do otwierania butelek.
Drugi, by ją bolał.
Trzeci, by nie wiedziała, który ją boli.
A czwarty złoty, żeby było ją za co pochować.
Spotyka się dwóch gości poznanych na dyskotece.
- Jak w ogóle się nazywasz?
- Adam Ciwryj.
- Tomasz Problem.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Co mówią dzieci, które toną i kłamią?
- ToNieMy!
Rozmawiają dwa gołębie. Jeden z nich mówi:
- Stary, słyszałeś o takim filmie "Zatwardzenie"?
- Nie.
- To pewnie dlatego, że jeszcze nie wyszedł.
Dwóch idiotów bawi się w chowanego. Jeden z nich mówi:
- Ty licz do dziesięciu, a ja się schowam w szafie.
Ten się schował w szafie. Szukający szuka 10, 20, 30 minut, szuka cały dzień, w końcu mówi:
- Weź już wyjdź z tej szafy, bo nie mogę cię znaleźć.
Lewandowski do Neuera:
- Manuel, masz numer telefonu do Robbena?
- Nie, przecież on nikomu nie podaje...
Co jest jedynym plusem reprezentacji Szwajcarii?
Biały plus na ich fladze.
Czym się różni Polska reprezentacja od szturmowców ze Star Wars?
Polska reprezentacja czasami trafia.
Pani Zosia zauważyła, że zmiana jej miejsca pracy ze stoiska z konfekcją damską na stoisko alkoholowe natychmiast odbiła się na jej urodzie. Co drugi klient witał ją słowami "Pani Ładna, poproszę..."
Spotykają się dwie znajome:
- Wiesz, straciłam na wadze.
- I nie cieszysz się?
- No nie, bo kupiłam wczoraj wagę za 100 zł, a dzisiaj jest w promocji o 50% taniej.
Sekretarka do szefa:
- Panie dyrektorze, dostaliśmy wiadomość z naszej filii na Saharze, że brakuje im wody...
- E, tam! Jak zwykle przesadzają!
- Panie dyrektorze, według mnie sytuacja jest bardzo poważna, bo znaczek na liście był przyczepiony spinaczem...
Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?
Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP
A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.