~ Ziemia jest płaska.
= Bzdura.
~ Żadna bzdura. Kupowałem w castoramie do ogrodu. Była tylko płaska. Mam paragon. Okrągłej nie było.
Idzie dwóch Żydów do niemieckiej lodziarni. Jeden dostaje kulkę, a drugi z automatu.
~ Porwaliśmy Twoją żonę, przesyłamy jej palec i żądamy okupu.
= Palca nie rozpoznaję, rozpoznam po głowie.
~ Zdarzyło Ci się płakać na jakimś filmie ?
= Nie grałem w żadnym filmie.
~ Erotyka jest wtedy gdy kobieta ściąga majtki i rzuca nimi w ścianę a perwersja gdy się przyklejają...
~ Dlaczego wybierasz auta ze skrzynią automatyczną ?
= Nie toleruję nadmiaru pedałów.
~ Źle słyszę. Mówi Pan doktorze, że wygladam jak dobry arystokrata ?
= Mówię, że wygląda mi, że chora prostata.
~ W chińskich biurach ważne jest zachowanie ciszy, ponieważ wszyscy są skupieni na swojej pracy.
= W polskich podobnie, trzeba zachować ciszę, bo wszyscy śpią.
~ Czy macie książkę zatytułowaną „Ameryka, pokojowy naród" ?
= Proszę szukać na półce z powieściami fantasy.
~ Uczciwych polityków można policzyć na palcach jednej ręki.
= I to stolarza.
~ Dziadku, dlaczego kobiety dalej tak za Tobą szaleją, chociaż masz już prawie 80 lat ?
= Nie wiem wnusiu, nie wiem...
Powiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
-Wiesz Andrzej, ja to już nie wiem jaka kobieta nadaje się na żonę. Powinna być miła, czy może powinna być rozsądna?
~Ja największą uwagę zwracam na ciuchy, jak ubiera się na czarno to odpada
-Dlaczego?
~Bo może się okazać, że to ksiądz.
Msza po łacinie wszystkich czyni równymi. Bo wszyscy po równo niczego nie rozumieją.
~ Moje nowe auto ma szybki....
= SILNIK ? !
~ ... nie
= START ? !
~ ... szybki duże i dobrą widoczność.
~ W prima aprilis weryfikuję wszystkie infirnacje z mediów które do mnie docierają.
= Ja tak robię przez cały rok.
~ Gdy szłam wczoraj jakiś malolat rzucił mi puszką w głowę.
= A co w niej było ?
~ Nic.
= A w puszce ?
~ Ma Pan problemy z alkoholem ?
= Tylko kiedy w niedzielę żabka jest zamknięta. .
Żona: jest problem z samochodem. W gaźniku jest woda
Mąż: woda w gaźniku?? Głupoty gadasz, przecież ty nie wiesz gdzie jest gaźnik w samochodzie. Pójdę i zobaczę, gdzie zaparkowałaś?
Żona: w basenie u sąsiadów
~ Co jesteś taki smutny ?
= Pokłóciłem się z żoną i powiedziała, że przez tydzień nie będzie się do mnie odzywać.
~ No i w czym problem ?
= Jutro ósmy dzień.
~ Porywacze w celu wymuszenia okupu wysłali mojemu mężowi mój palec.
= Ile zapłacił ?
~ Powiedział, że potrzebuje więcej dowodów.
~ Dziewczyna mi powiedziała żebym przyjechał do niej do domu bo nikogo nie będzie.
= I jak ?
~ Nie pojechałem. Co tam będę sam siedział ?
~ Tato, chcę Ci powiedzieć, że jestem gejem.
= Kabriolet masz ?
~ Nie, a co ?
= Futro masz ?
~ Nie...
= To Ty zwykły pedał jesteś !
Kobieta bierze prysznic.
Słyszy dzwonek do drzwi, biegnie nago i nie otwierając drzwl, pyta: - Kto tam?
Tymczasem mężczyzna po drugiej stronie drzwl zagląda przez dziurkę od klucza mowi:
Ej ty mały rozczochrancu, jest może mama?
~ Mówią, że nie wygladam na tyle lat ile mam. Na ile lat wyglądam ?
= Niemozliwe, ludzie tyle nie żyją.!
~ Mówią, że Tusk kłamie i nie realizuje obietnic. A do wolnych sądów doprowadził.
= Serio ?
~ Rozprawa będzie za kilkanaście miesięcy....
~ Robiłaś ostatnio zakupy w Biedronce ?
= Robiłam.
~ Ta kasjerka taka naburmuszona i marudna.
= Ale ja płaciłam na samoobsługowej.
~ No właśnie....
A co, jeśli to rośliny nas "sadzą", dostarczają nam tlenu, do momentu dopóki nie umrzemy, a kiedy jesteśmy chowani w ziemi, stajemy się dla nich pożywieniem?
Jaka jest różnica pomiędzy wróżką a czarownicą?
- Co najmniej 30 lat
Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje.
Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- Eee, nie. To na pewno cewka zapłonowa - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz?
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.