Dlaczego blondynka mieszka w okrągłym domu?
Żeby pies nie sikał jej po kątach!
Wcale nie chcę nikogo obrażać, sama jestem blondynką, i sorry za suchar.
Blondynka jedzie samochodem i uderza w znak drogowy. Wysiada i widzi wgniecenie. Dzwoni do do drugiej blondynki:
-Halo miała mały wypadek. Przyjedziesz i pomożesz?.
druga blondynka przyjechała i mów:
-Tam z tyłu jest rula. zacznij w nią dmuchać to samochód pod
ciśnieniem wróci do poprzedniej formy.
blondynka robi co kazała jej znajoma lecz nic to nie daje, więc dzwoni do trzeciej;
-halo miałam mały wypadek. Przyjedzie i pomożesz?
Trzecia blondynka przyjechała i mów:
-Co ty robi!?!.. Przecież okna otwarte
Ps. Pierwszy suchar. W razie błędów ortograficznych lub innych proszę pisać w komentarzach (na zbytnie zaangażowania się nie spodziewam)
Trzy blondynki idą przez pustynie
- patrz las! - mówią dwie do trzeciej.
- nie widzę drzewa mi zasłaniają - powiedziała trzecia.
(ten żart nie ma na celu nikogo obrażać)
Blondynka zaczęła strasznie płakać i lamentować.
- Boże co ja teraz zrobię. Jestem w ciąży a nie mam ani pracy ani mieszkania ani męża...
Po chwili zaświtała jej pewna myśl.
- A może to nie moje dziecko?!
Blondynka wraca do lekarza
- Panie doktorze przepraszam ale zapomniałam jak to było.
Srebrnyy lis? Czarny lis?...
- Syfilis proszę Pani, Syfilis.
Policjant widzi blondynkę która jedzie na skuterze bez kasku , ale ma za to czapkę. Podchodzi do niej i się pyta :
-Dlaczego założyła pani czapkę , zamiast kasku?
-No bo widzi pan... wczoraj zrobiłam taki test.
Zrzuciłam oba z ósmego piętra ,i kask się rozbił , a czapka nie.
Blondynka wsiada do samochodu. Przechodzący obok mężczyzna zauważa że ma flaka w przednim kole i mowi:
- Nie ma Pani powietrza w przednim kole.
- Tak wiem, ale na szczęście tylko na dole.
Blondynka wjechała samochodem w mur. Na miejsce przyjeżdża Policja i policjant pyta:
- Nie widziała Pani że tu stoi mur??
- Widzialam, ale trąbiłam.
Z pamiętnika blondynki:
" Poszłam dziś na zakupy bez stanika. W supermarkecie minęłam czterech gliniarzy. Żaden nie zwrócił uwagi, że nie mam maski!"
Starzec poślubił młodą dziewczynę. Noc poślubna.
- Czy twoja matka nie powiedziała ci, co masz robić tej nocy?
- Nie.
- Ja też zapomniałem.
Na granicy ZSRR i Mongolii stoją dwaj strażnicy i obaj myślą jak by tu drugiemu dogryźć. Mongoł wymyślił, więc powiedział:
– U was cukru nie ma!
– A u was rząd do kitu! – odgryzł się Rusek.
– To my wam rząd porwiemy! – krzyknął Mongoł.
– To u was też cukru nie będzie!
- Tato, jaki jest sekret udanego małżeństwa?
- Nie bądź idiotą.
- To cały sekret?
- Nie, po prostu się nie żeń.
Kobieta na siłowni podnosi sztangę.
- Jeden, dwaaa, ttttrzy, czzzztery, piiiięć..
Zwraca sie do instruktora:
- Może mi Pan pomóc?
- Sześć
Jaka jest najbardziej królewska cześć trójkąta?
Jego wysokość
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...