Lekcja polskiego. Jasiu się śmiertelnie nudzi i nie słucha nauczycielki. Niespodziewanie ta go pyta:
- ... Jasiu, i co wtedy zrobił Ikar?
- Eeee... Ikar zabił Dedala, tak?
- Co?! Skąd w ogóle ten pomysł?!
- No przecież była "Zbrodnia Ikara", no nie?
Egzaminujący pyta zdenerwowaną osobę zdającą egzamin :
~ Jakieś obawy dotyczące moich pytań ?
= Nie, skądże. Obawy dotyczą moich odpowiedzi.
Synek pyta ojca:
-Tato, kto jest mądrzejszy: ojciec czy syn?
-Ojciec, zawsze ojciec.- odpowiedział tata.
-A kto wymyślił teorię względności?
-Albert Einstein, synku.
-A dlaczego nie jego ojciec?
Na uczelni :
~ Panie profesorze, ocenił mnie Pan na dwóję. Nie zasługuję na taką ocenę.
= Zgadzam się. Ale to nie szkoła średnia, nie mogłem wpisać jedynki.
-Mamo, a wiesz, że Łukasz tak się dogadał z rodzicami, że płacą mu za naukę? Np. za piątkę dostaje 10zł, za szóstkę 20, za czwórkę 5zł... Ale już za dwóję odejmują mu 5zł, za pałę 10.
-No i ile już Łukasz tak zarobił?
-W tej chwili dorabia w myjni w weekendy, żeby długi rodzicom spłacić...
~ Wstawaj ! Do szkoły !
= Ale mnie tam nienawidzą....
~ To po co tyle zadajesz ? !
Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. Ta nazajutrz dźwoni do męża i mówi:
-Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
Nauczyciel do klasy :
~ Jeśli na stole będą cztery muchy i jedną zabiję to ile zostanie ?
= Jedna.
~ Jak jedna ?
= Zabita, pozostałe odlecą.
Matka do córki która pojechała na studia do innego miasta:
~ Córeczko, jak tam ? podobno tam u Ciebie studenci piją, palą, biorą narkotyki, uprawiają przypadkowy seks i wstępują do sekt religijnych ?
= Mamo, no co Ty ? ....Do sekt religijnych ?
Gdy tylko poprawność polityczna dotarła do podręczników biologii, wszystkie pasożyty natychmiast zażądały nazywania ich "jednostronnymi symbiontami".
Nauczyciel do ucznia :
~ Co mi możesz powiedzieć o Orzeszkowej ?
= Nic, nie piłem , może powiem o żytniej ?
Starzec poślubił młodą dziewczynę. Noc poślubna.
- Czy twoja matka nie powiedziała ci, co masz robić tej nocy?
- Nie.
- Ja też zapomniałem.
Na granicy ZSRR i Mongolii stoją dwaj strażnicy i obaj myślą jak by tu drugiemu dogryźć. Mongoł wymyślił, więc powiedział:
– U was cukru nie ma!
– A u was rząd do kitu! – odgryzł się Rusek.
– To my wam rząd porwiemy! – krzyknął Mongoł.
– To u was też cukru nie będzie!
- Tato, jaki jest sekret udanego małżeństwa?
- Nie bądź idiotą.
- To cały sekret?
- Nie, po prostu się nie żeń.
Kobieta na siłowni podnosi sztangę.
- Jeden, dwaaa, ttttrzy, czzzztery, piiiięć..
Zwraca sie do instruktora:
- Może mi Pan pomóc?
- Sześć
Jaka jest najbardziej królewska cześć trójkąta?
Jego wysokość
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...