Zajączek przychodzi do misia i prosi:
- Misiu, pomóż mi wnieść fortepian na dziesiąte piętro...
Misiek podrapał sie w łeb.
- No dobra, pomoge, ale na każdym piętrze musisz mi opowiedzieć taki kawał, żebym się poszczał w gacie.
- Ok.
Misiek niesie fortepian na pierwsze piętro-kałuża. Drugie i trzecie tak samo, aż do dziesiątego.
- No, teraz zając masz mi taki kawał opowiedzieć, żebym sie posrał!
- Misiu, ale jak to powiem to nie wiem, co ty zrobisz.
- Wal!
- To nie ta klatka.
~ Jestem przeciwko handlowaniu w Polsce zwierzętami.
= Przecież w Polsce codziennie są sprzedawane miliony małpek ! I kto to robi ? Żabki !
~ Autonomiczne pojazdy częściej przejeżdżają murzynów.
= Może dlatego, że ich nie widzą na asfalcie ?
~ A może dlatego, że widzą ?
~ Ja jestem obrońcą zwierząt.
= I tolerujesz to, że każdy adres mailowy wykorzystuje jedną małpę ?
Jak lamy śpiewają na urodzinach „Sto lat”?
- Sto lam, sto lam, niech żyje, żyje nam!
Do lwa przychodzi pewien polityk
- Z jakiej partii jesteś: Prawica, centrum czy lewica?
Lew odpowiada:
- Ja jestem królem i mogę jeść kogokolwiek, nawet Pana.
~ Mieliśmy szkolenie w firmie. Firma brytyjska. Każdy musiał powiedzieć jak się identyfikuje. Ja powiedziałem, że identyfikuję się z chrząszczem. I proszę się do mnie zwracać "Chrząszcz Grzegorz". Mina Pani prowadzącej (tłusta Brytyka) bezcenna...
-Czym się różni afroamerykanin od czekolady?
-Czekolade można nadal kupić
~ Wiesz o tym, że Biedroń miał sprawę w sądzie bo pobił matkę i złamał jej nos ?
= "Dał nam przykład Robert Biedroń jak zwyciężać mamy".
~ Propaguję ideę by nie strzelać w Sylwestra.
= Stallone ją propagował już w 1982 jako Rambo.
~ Jakie prezenty daje Biedroń najczęściej matce ?
= Tradycyjnie, cienie pod oczami.
~ Biedroń że Śmieszkiem starają się o dziecko ale zawsze gówno wychodzi....
Do sędziego w małej wiosce przyszedł obszarpaniec, domagając się sprawiedliwości.
- Zostałem napadnięty i obrabowany! - krzyczał. - Tuż koło tej wioski. Musiał to zrobić ktoś stąd. Ukradł mi szaty, miecz, nie zostawił nawet butów. Żądam, abyście znaleźli winnego.
- Ale koszuli ci napastnik nie zabrał - rzekł sędzia.
- Nie, koszuli nie zabrał.
- W takim razie to nie był nikt stąd.
Nauczycielka pyta Jasia na lekcji polskiego:
- Jasiu, jak nazywamy liczbę mnogą rzeczownika "niedziela"?
- Wakacje!
Kojarzycie te zabawkowe, interaktywne karabiny?
Miały z 50 dźwięków takie jak:
- Piu, piu, piu
- Pif pif pif
- Paf paf paf
I inne. Był jeszcze jeden, dodatkowy który brzmiał tak:
- Mateusz wypie*dol ten karabin przez okno!
Ale on się włączał jak się nim za długo bawiłem
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.