Poczekalnia dowcipów

Jasiu pyta tatę:
- Dlaczego Królewna Śnieżka trafiła do domu wariatów?
- Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami na raz!

Oceń:

Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
- Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasiu mruczy pod nosem:
- Biedny tato...

Oceń:

Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów:
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży.
Jasiu:
- A skąd ona wie, ile waży?

Oceń:

- W jaką część ciała idzie alkohol?

- Wóda.

Oceń:

~ Twoja żona jest stuknięta.
= To prawda. Całą noc ją stukałem.

Oceń:

- Co ty wyprawiasz z moimi pieniędzmi? Przecież mówiłeś, że zbierasz na zbożny cel!
- No przecież piwo robi się ze zboża.

Oceń:

200 lat po wojnie nuklearnej. Świat i przyroda zmieniły się nie do poznania. Nad brzegiem wyschniętej rzeki leżą trzy krokodyle i wspominają dawne czasy.
- Kiedyś byliśmy zielonego koloru...
- I umieliśmy pływać...
- Dość tej nostalgii! Lecimy zbierać miód!

Oceń:

~ Jak zaglosujesz w wyborach ?
= Powiem tak. Jeśli jedziesz autobusem i wchodzi banda kieszonkowców, 5 przednimi drzwiami i 5 tylnymi drzwiami to masz małe szanse uchronić się przed kradzieżą. Ale jeśli wejdzie 10 kieszonkowców ale po 5 z dwóch band to masz szansę, że się pobiją i mniej Cię okradną.

Oceń:

~ Co znaczą słowa zawsze i nigdy ?
= Dla mężczyzny zawsze to 100 na 100 a nigdy to zero na 100. Dla kobiety zawsze to trzy ostatnie razy a nigdy to ostatnio nie.

Oceń:

~ Gdy chodzę z żoną do kina ona bez przerwy sczytuje.
= Woow, niesamowite. A Ty szczytujesz razem z nią ?
~ Po co ? Czyta na głos.

Oceń:

Podchodzi pewnego razu chłop do wiedźmina i mówi:

- Wiedźminie, pomóż, karaluchy mnie zamęczyły, nie mam już siły.

- 200 koron.

- Zwariowałeś?! Przecież to nawet nie jest wiedźmińskie zlecenie, to tylko karaluchy! Masz całą skrzynię różnych trucizn, daj mi trochę.

Wiedźmin marszczy brwi, ale daje chłopu jakąś fiolkę.

- 10 koron.

- No, teraz to inna rozmowa!

Następnego dnia chłop, kompletnie zszokowany, wpada do wiedźmina:

Coś ty mi dał, ty przeklęty durniu?! Karaluchy urosły do rozmiaru świni i zjadają kury!

- Teraz to już robota dla wiedźmina. 200 koron

Oceń:

Na Bliskim Wschodzie idzie sobie Palestyńczyk ulicą. Niesie ze sobą duże toboły. Zatrzymuje go policjant i pyta:
- Co tam niesiesz?
- Meble, tylko zapakowane - odpowiada Palestyńczyk
- Pokaż, sprawdzę - mówi nieufnie policjant
Palestyńczyk rozkłada toboły, a tam pistolety, karabin i granaty.
- Mówiłeś, że niesiesz meble! - mówi z wyrzutem i oskarżeniem policjant
- Jaki pokój takie meble. - skwitował Palestyńczyk

Oceń:

~ Ostatnie badania 263 galaktyk wykazuje, że może istniejemy wewnątrz czarnej dziury.
= Tego nie wiem, ale jeśli dalej Polską będzie rządził POPiS to NA PEWNO jesteśmy w CZARNEJ DUPlE !

Oceń:

Mama po powrocie swojego syna z technikum zadaje mu pytanie:
- Jak tam po pierwszych warsztatach z elektroniki?
- Stwierdziłbym, że wyjątkowo oporowo

Oceń:

Moja dziewczyna powiedziała, że kobiety są lepsze w robieniu wielu rzeczy równocześnie.
Więc jej kazałem usiąść i się zamknąć.
Nie umiała zrobić ani jednego ani drugiego.

Oceń:

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki- zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś..

Oceń:

- Dlaczego blondynka myje włosy kwasem siarkowym?
- Nie wiem.
- Bo lepiej jej w rozpuszczonych.

Oceń:

Rozmowa przed weekendem :
~ Chcesz mieć fajną dupę na sobotę ?
= No ba, jasne, że chcę !
~ To sobie ją umyj.

Oceń:

Sąsiadka do sąsiada:
- A czemu pana pies dziś taki cichy?
- Bo jest wyszczekany.
Następnego dnia
Sąsiad do sąsiadki:
- A czemu pani kot mnie nie powitał?
- Bo dziś jest mrukliwy.

Oceń:

Pierwszy dzień w więzieniu.

W mojej celi jest jakiś stary pryk który siedzi tu chyba od zbudowania placówki.
Podchodzi do krat i głośno krzyczy: DWANAŚIE!
Ze wszystkich cel nagle wyłania się wielgachny śmiech.
Chwilę później słyszę z innej celi krzyk: CZTERY!!!
Wszyscy poza mną się śmieją.
Pytam się dziada z celi o co z tym chodzi.
"Nie chciało nam się opowiadać całych żartów więc nadaliśmy im numery"
Dziwne, ale może trafi mi się szczęście, podchodzę do krat i krzyczę: SIEDEMDZIESIĄT DWA"
chwila ciszy. czy ja to spaliłem?
Nagle wszyscy zaczynają się śmiać, czy naśmiewają się ze mnie? jestem nowy i nie wiem co ma jaki numer.
Śmieją się tak z trzecią minutę, nawet strażnicy nie moą przestać.
Odwracam się do dziada i pytam się go co się właśnie stało
Dziad odpowiada skulony ze śmiechu: "Tego jeszcze nie słyszeli"

Oceń:

~ Sfotografowano prezydenta Francji Macrona w pociągu ukraińskim z, podobno, zawiniątkiem z kokainy.
= Gdybyś miał żonę starszą o ćwierć wieku od Ciebie nie ćpał byś.?

Oceń:

~ Mierzący 100 cm wzrostu 29-letni rudy Irlandczyk Connor Byrne podając się za skrzata miał dopuścić się wykorzystania seksualnego co najmniej 26 kobiet w zamian za obietnicę garnca złota ukrytego na końcu tęczy. Pokrzywdzone podczas zeznań płakały, przy czym część z nich na wieść, że krasnoludki nie istnieją.
= Amator. Mierzący 170 cm wzrostu 68-letni rudy Niemiec Donald Tusk podając się Polaka miał dopuścić się wykorzystania głosów co najmniej 4mln kobiet w zamian za obietnicę 100 konkretów w 100 dni ukrytych w KPO. Pokrzywdzone podczas zeznań płakały, na wieść, że darmowe pieniądze nie istnieją.

Oceń:

~ Jakimi słowami żona zachęca Pana do seksu ?
= "PierdoI się"

Oceń:

~ Uważam, że przywódcy Niemiec i Polski powinni mieć te same cele.
= A ja uważam, że powinni siedzieć w izolatkach.

Oceń:

W Polsce dwa j faceci z wózkiem to złomiarze i niech tak pozostanie !

Oceń:

~ Poproszę chleb.
= Z dziś ?
~ Nie. Rafał Trzaskowski jestem.

Oceń:

~ Grasz w szachy ?
= Ale tylko z koleżankami.
~ Dlaczego ?
= Nie chcę by mi kolega bił konia.

Oceń:

Papież Leon XIV przyleciał do rodzinnego Chicago, na lotnisku wsiada do limuzyny - mówi do szofera:
- Wiesz, dawno nie jeździłem po tym mieście - dasz mi prowadzić?
Szofer waha się, ale w końcu zgadza. Papież siada za kierownicą i przyspiesza do 80 mil na godzinę na terenie, gdzie można jechać tylko 40. Zostaje zatrzymany przez patrol policyjny.
Policjant podchodzi do limuzyny i widzi papieża za kierownicą. Zaskoczony, wraca do wozu i kontaktuje się przez radio z przełożonym:
- Szefie, chyba mamy problem. Zatrzymałem limuzynę za przekroczenie prędkości, ale ten gość to chyba jest ktoś bardzo ważny.
- Jak to ważny? Ważny jak kto? Jak burmistrz?
- Nie, nie. Ktoś o wiele ważniejszy niż burmistrz.
- Jak gubernator stanu?
- O wiele ważniejszy niż gubernator.
- Prezydent?
- Chyba ważniejszy niż prezydent.
- Ale kto może być ważniejszy od prezydenta?
- Nie wiem, szefie, ale papież robi u niego za kierowcę.

Oceń:

- Jak nazywa się wychudzony pies?
- Anoreksio.

Oceń:

Akcja dzieje się w czasach komunizmu.
Przychodzi facet do salonu Skody kupić samochód.
Bo wybraniu odpowiedniego modelu sprzedawca informuje faceta:
- Dobrze, ale samochód będzie do odbioru za 10 lat.
- Ale rano czy wieczorem ?
- Panie, a co to za różnica rano czy wieczorem, jak to będzie za 10 lat ?
- ... bo rano przyjdą mi telefon podłączyć.

Oceń:

Dwóch harcerzy z wielkim trudem przeprowadza starszą panią przez bardzo ruchliwą ulicę.
Gdy w końcu docierają na drugą stronę, jeden harcerz ociera pot z czoła i mówi do drugiego:
- Uff, ciężko było! To już piąta staruszka dzisiaj!
Na to drugi:
- Tak... ale ta jedna wyjątkowo nie chciała przechodzić!

Oceń:

Rozmawiają dwie blondynki:
- Ile dałaś ze tą terebkę?
- Dwa razy.

Oceń:

- I jak, panie doktorze?
- Jutro pana wypisujemy, niech pan zadzwoni do żony, żeby po pana przyjechała.
- Nie ma co jej głowy zawracać...
- Jak to nie ma?! A kto ciało zabierze?!

Oceń:

Na lekcji matematyki wściekła nauczycielka przepytuje uczniów:
- Kowalski, podaj przykład liczby dwucyfrowej!
- Trzydzieści jeden...
- Tak!? A czemu nie trzynaście!? Siadaj! Pała! Nowak, twoja kolej, podaj przykład dwucyfrowej liczby!
- Czterdzieści pięć...
- A czemu nie pięćdziesiąt cztery!? Siadaj, pała! Rabinowicz, przykład liczby dwucyfrowej!
- Dwadzieścia dwa.
- Tak!? A czemu nie... Ehh, Rabinowicz, ty i te twoje żydowskie żarty. Siadaj, dostateczny!

Oceń:

- Poszedł facet na wybory miss Niemiec.
- I wygrał.

Oceń:

Mężczyzna w knajpie zagaduje dziewczynę:
- Słodzi pani?
- Nie! Z Warszawy!

Oceń:

Dawniej klient w salonie samochodowym oglądając model z silnikiem spalinowym pytał sprzedawcę:
- Ile pali?
Teraz oglądając auto elektryczne pyta:
- Jak długo się pali?

Oceń:

- Na jakim zdjęciu rudy wygląda najlepiej?
- Na rentgenowskim.

Oceń:

Po ukończeniu studiów prawniczych syn proponuję ojcu (staremu prawnikowi), że zastąpi go na jeden dzień w pracy, aby ten miał wolne po tylu latach harówki. Pod koniec dnia się spotykają i syn mówi:
- To było cudowne! Pierwszy dzień w pracy, a ja zakończyłem sprawę, która ty ciągnąłeś przez ostatnie 5 lat!
- Też mogłem to zrobić już dawno temu, ale trzeba było opłacić twoje studia.

Oceń:

Para w restauracji. Przechodzi kelner.
Kobieta woła: Kelner, moja zupa jest zimna!
Mężczyzna mówi: Kochanie, to jest gazpacho.
Kobieta: Gazpacho! Moja zupa jest zimna!

Oceń:

Pewien Żyd uważał iż jego syn nie jest wystarczająco religijny więc wysłał syna do Izraela. Gdy syn wrócił powiedział , że jest teraz chrześcijaninem. Żyd zdziwiony porozmawiał o tym z swoim kolegą. Kolega powiedział że rok temu przytrafiła mu się podobna sytuacja. Obaj mężczyźni postanowili się zapytać o to rabina. Rabin powiedział że miał dokładnie tak samo 2 lata temu. Trójka mężczyzn uznała że tylko Bóg zna odpowiedź więc zaczęli się modlić prosząc o odpowiedź. Po chwili odzywa się Bóg
-To śmieszne gdyż 2000 lat temu przytrafiła mi się podobna sytuacja

Oceń:

Nie jestem nałogowym pożeraczem czekolady ale zawsze mam jedną w lodówce dla gości
Tyle, że ja nikogo do siebie nie zapraszam
Jak mam ochotę na czekoladę to mówię do siebie:
" Jan-Ty to jesteś gość!"
I opie*dalam całą tabliczkę

Oceń:

~ Panie sierżancie, dlaczego kontrolujemy głównie fiaty, audi, skody, hondy i fordy ?
= A posterunkowy umiecie napisać peżot, reno albo hujdaj ?

Oceń:

W USA za Trumpa jest tak źle jak w Polsce za komuny, że też im papieża z ich kraju na pocieszenie wybrali.

Oceń:

W czasach rzadów PO nawet premier wyjechal do pracy za granicę, a w czasach PiS-u opłacało mu się wracać :)

Oceń:

-Słyszałeś o tym mężczyźnie, który trafił do szpitala w ciężkim stanie po napiciu się mleka?
~Może to mleko było zepsute?
-Nie, krowa na niego usiadła

Oceń:

~ Dla części Ukraińców upowcy zabijający okrutnie całs rodziny Polaków, Rosjan i Żydów są niczym, njczym bracia.

Oceń:

Przychodzi zajączek do sklepu misia i pyta: - Czy jest dwukilogramowy chleb? - Nie, nie ma. Sytuacja powtarza się przez tydzień. Wreszcie miś się zdenerwował i upiekł taki chleb. Nazajutrz przychodzi zajączek i pyta: - Czy jest dwukilogramowy chleb? - Jest. - To poproszę pół.

Oceń:

Niedźwiedź wpadł do dziury i powybijał sobie wszystkie zęby. Wieczorem szedł leśniczy. Leśniczy świeci tam latarką do tej dziury i się pyta:
- Kto tam?
A niedźwiedź odpowiada:
- NIEŚWIEĆ!

Oceń:

~ Anglicy nie mają sojuszników tylko mają wieczne interesy.
= Mają wietrzne interesy ? Puszczają bąki do przodu ?

Oceń:

~ Czym Ty przyjechałeś ?
= Moim pasatem po tunningu. Hiszpańska prezyzja i niemiecki temperament.

Oceń:

~ Ja ze swojej fotowoltaiki oddaję prąd do sieci.
= Ale teraz jest tyle instalacji, że powyżej 250 V ona nie przyjmuje.
~ Dlatego przestawiam falownik na 260 V
= To nielegalnie. Nie boisz się że Cię złapią ?
~ Nie bo przestawiam tylko w nocy.

Oceń:

Rozmawia sobie dwóch pedałów, który ze sportów jest najbardziej romantyczny
- Moim zdaniem szachy. Wyobraźcie sobie, siedzicie przy jednym stole, naprzeciwko siebie. Patrzycie głęboko w oczu, by wyczytać z nich ruch przeciwnika. To takie romantyczne
- Moim zdaniem Baseball. Wyobraźcie sobie, biegniesz do bazy, wszyscy patrzą na ciebie. Powoli dobiegasz, jednak potykasz się. Słyszysz wtedy z głosy z trybun: "ch*j ci w d*pę". A ty leżysz i marzysz

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (124)

Sortuj dowcipy w poczekalni

Kategorie w poczekalni

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

A co, jeśli to rośliny nas "sadzą", dostarczają nam tlenu, do momentu dopóki nie umrzemy, a kiedy jesteśmy chowani w ziemi, stajemy się dla nich pożywieniem?

Zobacz cały dowcip

Jaka jest różnica pomiędzy wróżką a czarownicą?
- Co najmniej 30 lat

Zobacz cały dowcip

Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje.
Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- Eee, nie. To na pewno cewka zapłonowa - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz?

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip