Dlaczego Rosjanie, wracając z Niemiec, kradną zawsze dwa wozy?
- Bo będą przejeżdżać przez Polskę.
~ Gdy szłam wczoraj jakiś malolat rzucił mi puszką w głowę.
= A co w niej było ?
~ Nic.
= A w puszce ?
~ Ziemia jest płaska.
= Bzdura.
~ Żadna bzdura. Kupowałem w castoramie do ogrodu. Była tylko płaska. Mam paragon. Okrągłej nie było.
-Tato! Dostałem dzisiaj z matematyki 5 i 1!
-Za co ta piątka?
-Pani zapytała ile to jest 7 razy 8. Powiedziałem, że 56.
-To super! A za co jedynka?
-Pani zapytała ile to 8 razy 7.
-Przecież to jeden ch*j!
-No to samo jej powiedziałem!
- Tato, a co to znaczy "zboczeniec"?
- Dość tych pytań, a teraz chodź tu i zapnij mi stanik!
~ Premier Słowacji Fico powiadomił, że Żeleńskie chciał mu dać 500mln $ łapówki.
= A Tusk nie odmówił....
Rozmawia sobie dwóch pedałów, który ze sportów jest najbardziej romantyczny
- Moim zdaniem szachy. Wyobraźcie sobie, siedzicie przy jednym stole, naprzeciwko siebie. Patrzycie głęboko w oczu, by wyczytać z nich ruch przeciwnika. To takie romantyczne
- Moim zdaniem Baseball. Wyobraźcie sobie, biegniesz do bazy, wszyscy patrzą na ciebie. Powoli dobiegasz, jednak potykasz się. Słyszysz wtedy z głosy z trybun: "ch*j ci w d*pę". A ty leżysz i marzysz
W kolejce w sklepie stoi trzech wariatów.
- To nie do przyjęcia, ja taki znany, sławny i obdarowany przez Boga stoję tu w kolejce jak zwykły człowiek - mówi pierwszy
- To jeszcze nic, ja otrzymałem od Boga kamienne tablice, wyprowadziłem naród przez morze i rozmawiałem z Bogiem jak z przyjacielem i muszę tu stać, jak zwykły człowiek - dopowiada trzeci
- Przecież nikogo z was nie obdarowałem, nie przypominam też sobie bym rozmawiałem z wami jak z przyjacielem, a i tak muszę tu z wami stać - ripostuje trzeci
Rozmawiają dwie blondynki:
- Ile dałaś ze tą torebkę?
- Dwa razy.
~ Moje nowe auto ma szybki....
= SILNIK ? !
~ ... nie
= START ? !
~ ... szybki duże i dobrą widoczność.
Chory mąż do żony w szpitalu.
~ Co powiedział lekarz ?
= Ile chcę za Twojego harleya.
Żona do męża:
-Możesz wejść na allegro i zamówić...
-Nie dzisiaj. Właśnie wypiłem drugie piwo, a obiecałem sobie, że więcej nie będę robił zakupów po alkoholu.
-Ooo... A co takiego kupiłeś po pijaku?
-Pierścionek zaręczynowy.
~ W prima aprilis weryfikuję wszystkie infirnacje z mediów które do mnie docierają.
= Ja tak robię przez cały rok.
~ Tato, chcę Ci powiedzieć, że jestem gejem.
= Kabriolet masz ?
~ Nie, a co ?
= Futro masz ?
~ Nie...
= To Ty zwykły pedał jesteś !
~ Dlaczego wybudowałeś okrągły dom ?
= Teściowa mnie wcześniej pytała czy znajdzie się dla niej kącik w naszym nowym domu.
Rozmowa przed weekendem :
~ Chcesz mieć fajną dupę na sobotę ?
= No ba, jasne, że chcę !
~ To sobie ją umyj.
~ Mamo, Ty chciałaś chłopca czy dziewczynkę ?
= Ja kochanie chciałam tylko podłogę umyć.
-Wiesz Andrzej, ja to już nie wiem jaka kobieta nadaje się na żonę. Powinna być miła, czy może powinna być rozsądna?
~Ja największą uwagę zwracam na ciuchy, jak ubiera się na czarno to odpada
-Dlaczego?
~Bo może się okazać, że to ksiądz.
Płaskoziemca po śmierci trafił do Nieba. Spotyka Boga i pyta:
- To jak to w końcu jest z tą Ziemią?
- Okrągła - odpowiada Bóg.
Płaskoziemca odchodząc mamrocze do siebie:
- Ku*wa, ten spisek sięga dalej, niż myślałem.
~ Jaką wartość ma Twój samochód ?
= Zgadnij. Podwaja wartość po zatankowaniu.
Dawniej klient w salonie samochodowym oglądając model z silnikiem spalinowym pytał sprzedawcę:
- Ile pali?
Teraz oglądając auto elektryczne pyta:
- Jak długo się pali?
~ Ma Pan problemy z alkoholem ?
= Tylko kiedy w niedzielę żabka jest zamknięta. .
~ Kupiłam sobie pieska i jestem teraz jego matką.
= Ale z Ciebie suka.
Idzie dwóch Żydów do niemieckiej lodziarni. Jeden dostaje kulkę, a drugi z automatu.
~ Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie wojny i interwencje amerykańskie to gospodarka swiatowa ma większą korzyść z USB niż z USA.
~ Porywacze w celu wymuszenia okupu wysłali mojemu mężowi mój palec.
= Ile zapłacił ?
~ Powiedział, że potrzebuje więcej dowodów.
~ Źle słyszę. Mówi Pan doktorze, że wygladam jak dobry arystokrata ?
= Mówię, że wygląda mi, że chora prostata.
Podchodzi pewnego razu chłop do wiedźmina i mówi:
- Wiedźminie, pomóż, karaluchy mnie zamęczyły, nie mam już siły.
- 200 koron.
- Zwariowałeś?! Przecież to nawet nie jest wiedźmińskie zlecenie, to tylko karaluchy! Masz całą skrzynię różnych trucizn, daj mi trochę.
Wiedźmin marszczy brwi, ale daje chłopu jakąś fiolkę.
- 10 koron.
- No, teraz to inna rozmowa!
Następnego dnia chłop, kompletnie zszokowany, wpada do wiedźmina:
Coś ty mi dał, ty przeklęty durniu?! Karaluchy urosły do rozmiaru świni i zjadają kury!
- Teraz to już robota dla wiedźmina. 200 koron
Przychodzi mężczyzna do doktora.
- Ten sposób na reumatyzm, który mi pan polecił, jest świetny. Unikanie wilgoci naprawdę działa!
- Dziękuję. A co panu teraz dolega?
- Nic. Przyszedłem zapytać, czy mogę się już wykąpać.
Zrównano kursy funta, dolara i rubla. Funt rubli kosztuje dolara.
Pewna kobieta urodziła syna. Pyta się męża:
- Kochanie jak nazwiemy nasze dziecko?
- Tomasz.
- Czemu akurat tak?
- Dałaś dupy to masz.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.