- Mamo, a kto to jest ten pan?
- Święty Mikołaj.
- A co on robi?
- Raz w roku daje ludziom odrobinę szczęścia.
- A kto to jest ta pani?
- To Wiosna.
- A co ona robi?
- Raz w roku daje ludziom nadzieję.
- A kto to jest ten pan?
- Kaczyński.
- A co on robi?
- W pozostałe dni roku odbiera ludziom to co tamci dali.
Czasy ciężkie. Gotówki w bankach niet. Przychodzi klient do banku, chce wypłacić pieniądze. Kasjer odpowiada:
- A musi pan wypłacać gotówkę?
- Czynsz muszę zapłacić.
- To może przelewem?
- Ale ja chcę coś też zjeść!
- W restauracji może pan zapłacić naszą kartą kredytową...
- Panie, ja chcę moją gotówkę! Nie chcę kart, przelewów! Oddajcie mi moje pieniądze! A jak chcę iść na dziewki to co?!
Kasjer, pokazując na open-space pełen pracownic:
- Wybierz pan sobie którąś, potrącimy z rachunku.
Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:
- Stój Ty pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
- Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
- Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
- Hihi... haha... hihiii...
- No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...
Rozmawia dwóch kolegów.
- Słyszałem, że masz problemy łóżkowe. Co się dzieje?
- Ja się staram, żona stara...
Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?
Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP
A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Komentarze
Odśwież22 stycznia 2021, 06:19
Pan Bóg ogłosił koniec świata za dwa tygodnie. Zapowiedział to trzem przywódcom: Bidenowi, Putinowi i Kaczyńskiemu. Mają to ogłosić swoim krajom.
Biden mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Dobra - Bóg istnieje, zła - będzie koniec Świata.
Putin:
- Mam dla was dwie złe wiadomości. Pierwsza, to że Bóg istnieje, druga, że za dwa tygodnie będzie koniec świata.
Kaczyński:
- Mam dla was dwie dobre wiadomości. Pierwsza to, że Bóg istnieje.
Druga, iż PiS będzie rządził do końca świata.
Dowcip Jacka Witka z Konfederacji.
Odpisz
3 lutego 2021, 15:37
@celeberc: Pis potrafi wyciągnąć z wszystkiego cos pozytywnego (nie dla nas)
Odpisz
13 stycznia 2021, 20:01
Przychodzi Rostowski do domu publicznego kompletnie pijany i krzyczy - Ja tak chce, jak jeszcze żaden facet nie chciał ! Dziewczyny sie przeraziły i na gore poszła z nim włascicielka. Po minucie Rostowski wylatuje na kopniakach
- To jak on chciał ? - pytaja przerazone dziewczyny
- Jak on chciał ? - woła wściekła właścicielka - Na kredyt !!!!!!!!!!
Odpisz
13 lipca 2020, 05:39
Premiera.
Odpisz
9 stycznia 2021, 17:34
@miladyzgaga: co premiera?
Odpisz
9 stycznia 2021, 22:33
@bello_bello: *kropka*
Odpisz