Szkolne. Dowcipy o szkole

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może zdawać. Egzaminator był litościwy, wiec stwierdził, że nie widzi przeszkód i na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator na to:
- No widzi pan, jednak pan umie.
Na co student:
- Niech pan profesor poczeka, to dopiero układ współrzędnych.

Oceń:

Kłamstwa studenta:
1. Od jutra nie piję.
2. Od jutra się uczę.
3. Dziękuję, nie jestem głodny.
4. Tak, to mój projekt.
5. Zaliczyłem wszystko (do rodziców).
6. Byłem na wszystkich pańskich wykładach.
7. Idziemy tylko na jedno piwo.

Oceń:

Trwa egzamin. Profesor chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga.
Nagle mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś szepty.
Na to głos z sali:
- Mnie też, ale ja się leczę.

Na lekcję przychodzi nowa nauczycielka geografii.
- Drogie dzieci, dzisiaj porozmawiamy o tym, czym jest globus...
- Spier*alaj, stara dziw*ko! - krzyczą uczniowie. Zapłakana nauczycielka leci do dyrektora i mówi mu o wszystkim. On na to:
- Niech pani nie płacze. Ja pani pokażę, jak z nimi postępować - mówi dyrektor i idzie do klasy.
- Witajcie, tępe ch*je - mówi do uczniów.
- Dzień dobry, pedale - odpowiadają uczniowie.
- Dzisiaj omówimy, jak włożyć gumkę na globus.
- Na globus? A co to jest? - odparli chórem uczniowie.
- I od tego poje*stwa kur*a zaczniemy.

Wykładowca zwraca się do studentów:
- Osoba, która odpowie na moje następne pytanie, ma zaliczone zajęcia i może iść do domu.
Ktoś z sali rzuca w tym momencie długopis pod nogi prowadzącego.
- Kto to zrobił?!
- Ja. Dziękuję, do widzenia.

Szkoła medyczna. Egzamin z anatomii. Temat: "Budowa prącia".
Profesor zwraca się do studenta:
- Kowalski! Proszę natychmiast schować tę ściągawkę!

Oceń:

Nauczycielka w greckiej szkole:
- Dzieci, dzisiaj nauczymy się CAŁEGO naszego hymnu.

Oceń:

Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to student z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.

Oceń:

Młody chłopak do swojego ojca:
- Tato, wyrzucili mnie ze szkoły za seks w bibliotece.
- O, gratulacje! - odparł, podając mu dłoń - Mogę poznać twoją wybrankę?
- Właśnie ją ściskasz...

Oceń:

Na boisku szkolnym rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, wczoraj rzucałem monetą z postanowieniem, że jeśli wypadnie reszka, to wezmę się do nauki, a jak orzeł, to pójdę na dyskotekę.
- I co, wypadł ci orzeł?
- Tak, ale dopiero za piątym razem.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (148)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Iluzjonista po swoim kolejnym numerze oznajmia widzom:
- Teraz sprawię, że na waszych oczach zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Nagle z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Moja żona zgłasza się na ochotnika!

Zobacz cały dowcip

Aby rosyjscy turyści nie przywłaszczali sobie szlafroków i ręczników, sprytni tureccy hotelarze zaczęli haftować na nich napis "Chwała Ukrainie!"

Zobacz cały dowcip

Konduktor wchodzi do przedziału, gdzie siedzi pijak:
- Bilety do kontroli
- Nie mam biletu, bo nie mam pieniędzy.
- A na wódkę, to pan miał?
- Kolega mnie ugościł!
- A na drogę to już nie dał?!
Pijak wyciągając flaszkę za pazuchy:
- Jak to nie dał?!

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip

Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.

Zobacz cały dowcip

Mąż mówi do żony:
- Zdejmij majtki, bo zaraz przyjdzie hydraulik.
- A co, nie mamy już pieniędzy?
- Z kaloryfera k***a zdejmij!

Zobacz cały dowcip