Piękna, bezchmurna noc za miastem. Na kocyku na trawce leżą sobie ścisłowiec i humanistka. Nic nie mówią, trzymają się za ręce. Ścisłowiec myśli:
"Jedna gwiazda, druga gwiazda, trzecia gwiazda..." i tak po kilku minutach zasypia.
Humanistka myśli:
"Co za piękne gwiaździste niebo! Dobrze, że nie lubię liczyć!"
Przychodzi facet do mędrca:
- Dlaczego wszyscy mówią, że na żonę warto brać dziewicę?
Mędrzec położył przed facetem dwa cukierki: jeden w pięknym opakowaniu, a drugi - rozpakowany. Pyta:
- Którego wybierzesz?
- Oczywiście tego rozpakowanego.
- Dlaczego?
- Bo widzę, że to cukierek, a tam może być gówno w papierku.
- ... Spier**laj, zepsułeś TAKĄ przypowieść!
Władimir Putin puka do drzwi raju. Apostoł Piotr uchyla bramę i widzi oprócz niego dużą grupę ludzi w pełnym umundurowaniu bojowym. Pyta:
- A oni to kto?
- A oni są ze mną.
- Dlaczego ten facet jest martwy?
- Czyścił broń i przypadkowo się zastrzelił.
- A dlaczego jest cały w siniakach?
- Nie chciał posprzątać.
Pamiętam, jak chciałem, aby Nowy Rok 2020 był najbardziej niezapomnianym w moim życiu. Minęło zaledwie pół roku, a moje życzenie się spełniło.
Para poznała się wirtualnie, w końcu umawiają się na spotkanie w realu. Facet pyta dziewczynę:
- Słuchaj, żadnych zdjęć mi nie chcesz wysłać, jak cię mam rozpoznać?
- Wyobraź sobie, jak patrzysz na ulicę i tam idzie kobieta. Ale taka, że modlisz się po cichu "Żeby to nie była ona, żeby to nie była ona..." - i to będę ja.
Porada na ferie: Lepiej nie łapać śnieżek językiem póki wszystkie ptaki nie odleciały na zimę do ciepłych krajów.
Mój dziadek był na Titanicu... Jeszcze przed tragedią zaczął ostrzegać wszystkich, że statek zatonie. Oczywiście nikt go nie posłuchał i co więcej wywalili go z kina.
Pewien facet postanowił pożyczyć od kolegi 100 złotych. Podszedł pod jego mieszkanie i zaczyna się zastanawiać:
- A jeżeli Józek nie będzie miał tych 100 złotych?
- Albo powie że dał żonie?
- lub powie że wydał?
Drzwi się otwierają a facet mówi:
- Wiesz co, Józek? Wsadź sobie w dupę te 100 złotych
Dobra zmiana w sądach. Młody sędzia ma pierwszą sprawę. Postanowił skonsultować się z doświadczonym kolegą przez telefon:
- Mam tutaj bimbrownika. Jak myślisz, ile mu dać?
- Dwadzieścia złotych za litr, ani grosza więcej!
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Macie ołówki?
- Normalne, czy katolickie?
- A czym się różnią?
- Katolickie są bez gumki.
Po wielkim wiosennym sprzątaniu, tata gotuje makaron na obiad.
- Ej, dzieciaki, gdzie jest sitko?
- Było dziurawe, więc wyrzuciliśmy.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.