Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
- Tato, a babcia na pewno jedzie tym pociągiem?
- Nie gadaj, rozkręcaj tory.
Akcja wszystkich oper sprowadza się do tego, że tenor i sopran chcą się przespać, a baryton im w tym przeszkadza.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Komentarze
Odśwież17 września 2021, 07:26
Znam to od Asystenta Google. Tylko zamiast Mozarta był Chopin
Odpisz
13 listopada 2020, 09:09
pozdro dla tych co zrozumieli
Odpisz
2 września 2020, 22:26
Stary jak Maryla Rodowicz
Odpisz
18 sierpnia 2020, 09:45
muzyczne smieszki
Odpisz
17 sierpnia 2020, 13:52
To chyba kiedyś było, nie jestem pewien
Odpisz
17 sierpnia 2020, 02:05
I Sienkiewicz
Odpisz
22 maja 2020, 09:51
się wyje**ł
Odpisz