Komis samochodowy: po co masz jechać gdzieś indziej i dać się oszukać? Przyjedź do nas!
USA. Ludzie, którzy nigdy nie byli niewolnikami, żądają przeprosin na klęczkach od ludzi, którzy nigdy nie byli właścicielami niewolników.
Wychowawczyni w przedszkolu, podczas rutynowego, okresowego zebrania, zwraca się do rodziców:
- Ja tam nie wnikam, czym się państwo zajmują w weekendy, ale w poniedziałek, podczas śniadania, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z mlekiem.
Mężczyzna zabłądził w lesie. Deszcz pada, wiatr dmie, noc czarna. Zmarzł cały, patrzy - stoi samochód.
Podszedł, zagląda do środka - nikogo, drzwi otworzył, wsiadł na tylne siedzenie chroniąc się przed deszczem.
Nagle samochód ruszył, facet zgłupiał.
Samochód jedzie, on siedzi sam, za kierownicą nikogo. Nagle pojawia się owłosiona ręka, kręci kierownicą i znika...
Facet w coraz większym strachu, patrzy wystraszony, pojawiają się pierwsze zabudowania.
W końcu samochód zatrzymuje się przed zapuszczonym domem na skraju wsi.
Drzwi się otwierają, zarośnięty mężczyzna zagląda do środka i widząc wkulonego ze strachu w najdalszy kąt facia pyta:
- Co tu ku*wa robisz?!
- Eeee... nic... jadę...
- No ku*wa można oszaleć!!! Ja pcham, a ten ku*wa sobie jedzie...
Spotyka się dwóch kumpli:
- Stary powiedz mi jaki prezent dać dziewczynie, żeby jej się na pewno podobał?
- Nie możesz jej po prostu zapytać co chce dostać?
- Ostatnio zapytałem, dostała to co chciała, a i tak jej się nie podobało...
- Jak to?
- No zapytałem co jej kupić, a ona do mnie, żebym zamiast chodzić do centrum handlowego, zrobił coś własnoręcznie.
- I co zrobiłeś, że jej się nie spodobało?
- No co... frytki.
Szef do pracownika:
- Gdzie pan był? Wszędzie pana szukałem!
- No cóż, nie łatwo znaleźć dobrego pracownika.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Dotychczas w rozmowach z kobietami mówiłem, że jestem bogaty i odejmowałem sobie lat. Teraz to przestaje działać...
- Teraz sobie dodawaj, znowu zacznie...
Uwielbiam robić rzeczy na dworze.
Moją ulubioną rzeczą do robienia na dworze jest wchodzenie spowrotem do domu.
Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
- Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
- Co ksiądz mówi?
- Kto mi mąkę kradnie?
- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
- Co ty opowiadasz!
- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
- A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
- Rzeczywiście, tu nic nie słychać.
Pierwsza próba z bombą nowej generacji wykorzystującej elementy sztucznej inteligencji była nieudana. Skubana była za cwana, by dać się wypchnąć z samolotu
Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem.
- Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn - Widziałem tam ojca.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.