- Jaka straszna dzisiaj pogoda, pani sąsiadko!
- O tak i jakie błoto. Aż pięciu chłopców musiałam wykąpać zanim trafiłam na mojego syna.
Koledzy rozmawiają na rybach:
- ... no i wtedy powiedział, że będę zarabiał dwa tysiące na rękę.
- Co ty na to?
- Odpowiedziałem mu: dobrze, ale ja mam dwie ręce...
Rozmowa o pracę:
- Dlaczego wybrał pan naszą firmę?
- Bo szukacie pracownika
- No dobrze, co pan może dać naszej firmie?
- Nowego pracownika
- Coś ta karkówka zupełnie bez smaku, żuję, żuję i nic.
- Maskę zdejmij.
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...
Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc "Teraz twoja kolej". Brrr!!! Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach...
Ostatnio wypróbowałem tę słynną i prostą dietę "jedz połowę".
Nie polecam.
Nie dość że nic nie schudłem, to jeszcze wydałem dwa razy więcej na jedzenie.
Mąż przychodzi do domu znacznie wcześniej, niż zapowiadał. Raptem zauważa na balkonie na wpół rozebranego mężczyznę.
- Panie! Co pan tu robi i w ogóle, to jak pan się tu znalazł?
- Yyy... Skakałem ze spadochronem, zniosło mnie i zaczepiłem o ten balkon.
- A! To zapraszam do środka, napijemy się kawy.
- Ale co? Nie jest pan zdziwiony?!
- Panie, nie takie rzeczy już widziałem. W zeszłym tygodniu to nawet taki jeden geolog w naszej łazience ropy poszukiwał…
Amerykańska szkoła.
Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy.
Przepytuje je dyrektor:
- John, przeliteruj słowo TATA.
- T-A-T-A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Mery, przeliteruj słowo MAMA.
- M-A-M-A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE AMERYKAŃSKIEGO PRAWODAWSTWA.
Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
- Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
- Co ksiądz mówi?
- Kto mi mąkę kradnie?
- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
- Co ty opowiadasz!
- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
- A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
- Rzeczywiście, tu nic nie słychać.
Pierwsza próba z bombą nowej generacji wykorzystującej elementy sztucznej inteligencji była nieudana. Skubana była za cwana, by dać się wypchnąć z samolotu
Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem.
- Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn - Widziałem tam ojca.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.