Przychodzi facet do lekarza
-musi pan przestać walić konia-mówi lekarz
-a czemu,czy to aby na pewno pomoże?-pyta się facet
-nie,ale próbuje pana przebadać
Pewien Żyd uważał iż jego syn nie jest wystarczająco religijny więc wysłał syna do Izraela. Gdy syn wrócił powiedział , że jest teraz chrześcijaninem. Żyd zdziwiony porozmawiał o tym z swoim kolegą. Kolega powiedział że rok temu przytrafiła mu się podobna sytuacja. Obaj mężczyźni postanowili się zapytać o to rabina. Rabin powiedział że miał dokładnie tak samo 2 lata temu. Trójka mężczyzn uznała że tylko Bóg zna odpowiedź więc zaczęli się modlić prosząc o odpowiedź. Po chwili odzywa się Bóg
-To śmieszne gdyż 2000 lat temu przytrafiła mi się podobna sytuacja
Nie jestem nałogowym pożeraczem czekolady ale zawsze mam jedną w lodówce dla gości
Tyle, że ja nikogo do siebie nie zapraszam
Jak mam ochotę na czekoladę to mówię do siebie:
" Jan-Ty to jesteś gość!"
I opie*dalam całą tabliczkę
Nadszedł czas zbierania plonów. Podniecony tym faktem rolnik wyjeżdża kombajnem na pole. Nagle blednie i mamrocze pod nosem:
- O jasny gwint! Zapomniałem zasiać!
Jasio przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK, niech pan pyta.
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znał odpowiedzi postawił Jasiowi 5 i woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam!!!
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.