Popularne dowcipy

Proboszcz pyta parafiankę:
- Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy?
- Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu... ja go dobrze znam... wytrzyma.

Oceń:

Ojciec uznał, że jego syn za dużo czasu spędza, grając na komputerze. Chcąc go zmotywować do większego wysiłku w nauce, powiedział:
- Kiedy Abraham Lincoln był w twoim wieku, czytał książki przy świetle kominka.
Syn nie odrywając wzroku od komputera:
- Kiedy Lincoln był w twoim wieku, był już prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Oceń:

Mechanik po obejrzeniu auta klienta:
- Jakby to panu powiedzieć... Gdyby to był koń, trzeba by go zastrzelić.

Oceń:

Siedzi facet przy barze nad kieliszkiem whisky i zawodzi:
- Tego się nie da wytłumaczyć. Oj, nie da się tego wytłumaczyć.
Barman ciekawy, o co chodzi próbuje dociekać:
- Panie, powiedz pan, może jakoś razem wytłumaczymy.
- Nie, nie próbuj pan, tego się po prostu nie da wytłumaczyć.
- Ale opowiedz chociaż!
- Dobra. Więc tak. Jestem rolnikiem i dwa dni temu poszedłem do obory wydoić krowę. Zacząłem doić, a tu nagle coś mnie kopnęło. Więc wziąłem kawałek sznurka i przywiązałem krowie obie tylne nogi do palików. Ale za parę minut znowu mnie coś kopnęło, więc przywiązałem do palików również przednie nogi krowie. Myśli pan, że to coś dało? Gdzie tam, za chwilę znów mnie coś chlasnęło - myślę - ogon. Więc dobra. A że nie było już palików - pomyślałem, że przywiąże ogon do belki przy stropie. Sznurka również już nie było, więc zdjąłem ze spodni pasek. Stanąłem na stołku, uniosłem krowie ogon do belki pod sufitem, podniosłem pasek i w tym momencie spadły mi spodnie. I do obory weszła żona. I tego się nie da wytłumaczyć.

Oceń:

Przychodzi baba do lekarza ze skarpetką na głowie.
- Co pani dolega? - pyta się doktor.
- Głupku to napad.

Oto do czego prowadzi postęp...
Ściągnąłem dla zabawy program "Czyszczenie monitora z kurzu". Uruchamiam.
Pokazuje się szary ekran i duże czarne litery: "Wytrzyj ekran!"
Escape nie działa, menedżer zadań nie działa, no i nie wiem, jak się wydostać...
Z braku lepszego pomysłu postanowiłem przetrzeć ten sam ekran i dopiero potem zauważyłem mały, szary przycisk "Exit".

U wspólnych znajomych Kowalski poznał miłą panią.
- Ilekroć pan się uśmiecha, mam ochotę zaprosić pana do siebie.
- Pani mi pochlebia.
- Och, pan mnie źle zrozumiał.
- Ja jestem dentystką.

Oceń:

- Pochowałem żonę dwa dni temu.
- O Boże, kiedy umarła?
- Nie wiem, chyba wczoraj.

Oceń:

Na egzaminie znudzony profesor mówi do niezbyt dobrze przygotowanego studenta:
- Zadam tylko jedno pytanie wyciągające. Jak pan odpowie to pan zdał, jeśli nie - to dwója. Ile liści jest na tym drzewie za oknem?
- 3487 - odpowiada bez zająknięcia student.
- Jak pan to policzył? - pyta zdumiony profesor.
- A to już, panie profesorze, jest drugie pytanie.

Oceń:

Pewien młody aktywista komunistyczny w latach stalinowskich chciał zrobić karierę i zapisał się do partii komunistycznej. W domu bieda, wykształcenia nie miał, pomyślał - polepszę sobie życie. Przygotowywano pochód pierwszomajowy.
- Są portrety dostojników do niesienia na pochodzie, którego będziesz niósł?
- Ja jestem taki zaangażowany, że wezmę dwóch.
Idzie w czasie pochodu, niesie jeden portret w jednym ręku, drugi w drugim - rozpięły mu się spodnie. W domu bieda, bielizny nie nosił - cała prawda wyszła na jaw. Ludzie mieli ubaw, ale wrzawa była tak wielka, że tego nie słyszał. W końcu przechodzi obok trybuny, a z trybuny ktoś wrzasnął:
- Schowaj tego ch*ja!
Nasz aktywista zaskoczony przystanął i podniósł oba portrety, pytając rzeczowo:
- Tego czy tego?

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (125)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

- Wrzućcie jego ciało do kompostownika - nakazał mafiozo.
- Ale szefie... - chciałem zapytać, lecz on położył mi dłonie na ramionach i spojrzał poważnie w oczy - Może i jesteśmy mordercami, ale mamy tylko jedną Ziemię, synu.

Zobacz cały dowcip

Facet pyta żony
- Dlaczego wzięłaś ze mną ślub?
- Bo jesteś zabawny.
- A myślałem, że to dlatego, że jestem dobry w łóżku...
- Widzisz, jesteś zabawny.

Zobacz cały dowcip

- Wiesz, moja droga... - oznajmia bakteriolog żonie - Jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa. Kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go twoim imieniem.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip