Na rozmowie kwalifikacyjnej:
- Jak wytrwały jesteś w osiąganiu swoich celów?
- Dotarłem do końca arkusza kalkulacyjnego w Excelu.
- Jesteś przyjęty!
Ojciec do syna:
- Synu, dzisiaj jest jeden z najpiękniejszych dni w Twoim życiu. Zapamiętasz go na zawsze i będziesz go często wspominał i rozpamiętywał...
- Ale tato, ślub mam dopiero jutro!
- No właśnie...
- I jak tam nasz pacjent z wysoką gorączką?
- Po obiedzie temperatura zaczęła spadać.
- Doskonale! Jaka jest obecnie?
- Pokojowa.
Na plaży we Władysławowie ratownik pilnuje bezpieczeństwa pływających. W pewnym momencie przed ratownikiem staje młoda dziewczyna w samym ręczniku. Rozgląda się dookoła, a potem spogląda w kierunku ratownika. Staje na brzegu, po czym zrzuca z siebie ręcznik i całkiem nago wchodzi do wody. Ratownik zerkał na nią dyskretnie co jakiś czas. Pływała tak na głębokiej wodzie przez godzinę, po czym wyszła z wody, zakryła się ręcznikiem i poszła.
Następnego dnia ta sama dziewczyna znowu staje przed tym samym ratownikiem w samym ręczniku. Znowu rozgląda się dookoła, a potem spogląda w kierunku ratownika. Znowu staje na brzegu, po czym zrzuca z siebie ręcznik i znowu całkiem nago wchodzi do wody. Ratownik zerkał na nią dyskretnie co jakiś czas. Pływała tak na głębokiej wodzie przez godzinę, po czym wyszła z wody, zakryła się ręcznikiem i poszła.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Zaintrygowany ratownik postanawia dowiedzieć się więcej o tej dziewczynie. Kiedy następnym razem dziewczyna staje przed nim, on podchodzi do niej i mówi:
- Hej, widzę, że jesteś odważna, skoro pływasz bez stroju. Jaki jest powód, dla którego to robisz?
Dziewczyna odpowiada:
- Widzisz, za każdym razem, kiedy wchodzę do wody, wyraźnie pokazuję ratownikowi, że pływam bez stroju. Dlatego każdy ratownik siłą rzeczy patrzy na mnie co jakiś czas. Dopiero uczę się nurkować na głębokiej wodzie. Dzięki temu mam pewność, że jeżeli zacznę się topić, to na pewno będziesz o tym wiedział.
Ile nóżek ma świnka?
Cztery!
A ile oczek?
Dwa.
W którym roku urodził się Mickiewicz?
Hmm... Nie wiem.
Z tobą to tylko o świniach można pogadać!
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i ku*wa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pie**olona wiosna do ku*wy nędzy? Co za po**bany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to ku*wa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napie*dala jakby ich tam w górze po**bało... Niby ponoć wiosna już jest, ku*wa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ku*wa ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
1. Jak nazywa się czołg, którym jeżdżą owce?
- Tankowiec
2.Jak nazywają się śpiące wory?
- Śpiwory
3. Jakie są ulubione ciastka Putina?
- Ciastka z Krymem
4. Jak nazywa się blondyna świeżo po prysznicu?
- Czysta głupota
5. Jak się nazywa grecki bóg czystości?
- Domestos
6. Dlaczego smród pisze się przez ,,ó" zamknięte?
- Żeby się nie wydostał
7. Jakiego koloru nienawidzą gracze?
- Malaga
8. Jak się nazywa straszny makaron z internetu?
- Creepypasta
9. Dlaczego papier toaletowy jest źródłem wszelkiej mądrości?
- Bo szybko się rozwija
10. Jak się nazywa rosyjska miłość?
- Związek Radziecki
Nowa nauczycielka rozpoczyna swoje pierwsze zajęcia w szkole. Prosi uczniów, aby każdy przedstawił się kolejno z imienia i nazwiska. Pierwsze dziecko:
- Adam Małysz.
Drugie:
- Adam Małysz.
Trzecie:
- Adam Małysz.
Przy dziesiątym nauczycielka traci cierpliwość i biegnie ze skargą do dyrektora szkoły. Ten patrzy jej prosto w oczy i mówi podniesionym głosem.
- Niech pani im nie wierzy, to ja jestem Adam Małysz.
Pacjent skarży się doktorowi:
- Panie doktorze nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic.
- Też bym nie zasnął jak bym się tak wiercił.
Jak nazywa się najlepszy czworonożny przyjaciel człowieka?
Łóżko.
- Co pan wiezie w tej torbie (do Szkota)?
- Papier toaletowy
- Ale czemu tak śmierdzi?
- Bo wiozę go do pralni...
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.