Premier Morawiecki pociesza...

Premier Morawiecki pociesza Polaka:
- Gdybym nie był premierem to byłbym przedsiębiorcą.
- Gdyby pan nie był premierem też byłbym dalej przedsiębiorcą.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar MarekKlosowski

15 stycznia 2022, 19:07

Podchodzi dziennikarz obok bezdomnego żaebrzacego na ulicy i zadaje pytanie
- Czy mówi cos panu nazwisko Balcerowicz ?......

Avatar Ameron

16 stycznia 2022, 10:09

@MarekKlosowski: gdzie śmieszne?

Avatar MarekKlosowski

22 stycznia 2022, 17:12

@Ameron: To zalezy ile czytelnik ma lat :)

Avatar Ameron

22 stycznia 2022, 17:19

@MarekKlosowski: obwinianie za swoje nieudolności życiowe człowieka który robił coś tam przeszło 30 lat temu jest niedorzeczne.
Równie dobrze ja mógłbym zrzucić odpowiedzialność za swoje niepowodzenia na, nie wiem, obecny rząd bo wprowadza głupie prawa :)

Avatar MarekKlosowski

22 stycznia 2022, 17:26

@Ameron: Wiele osób smieje się z obecnego rządu, a dawny minister Slawomir Nowak chętnie by zapłacił, gdyby móglby zobaczyc premiera Morawieckiego.

Avatar Ameron

22 stycznia 2022, 17:35

@MarekKlosowski: Ale po co ma płacić? Przecież jego wizerunek jest dostępny publicznie bez żadnych problemów, za darmo.
I nie pojmują co to ma do tego o czym wcześniej była mowa. Że Morawiecki to jakiś geniusz i Nowak chciałby go mieć jako swojego człowieka?
Nie wiem, rozjaśnij moje wątpliwości.

Avatar MarekKlosowski

22 stycznia 2022, 17:39

@Ameron: Rozjasniam. Minister Nowak odsiaduje wyrok :)

Avatar Ameron

22 stycznia 2022, 17:46

@MarekKlosowski: Wyrok? ale przecież jeszcze nie zapadł wyrok z tego co mi wiadomo.

Avatar MarekKlosowski

22 stycznia 2022, 17:51

@Ameron: Czyli siedział i dopiero czekał na wyrok :) Ciekawe :) Gorzej jak zamkną tych, którzy go wypuścili :) W Niemczech hitlerowskich rozliczali pracowników sadownictwa za wyroki :)

Avatar przemek1ni

Edytowano - 22 stycznia 2022, 17:55

@MarekKlosowski: Biedni sadownicy, nie dość, że muszą pilnować jabłonek i grusz, to jeszcze ich rozliczają za wyroki :)

Avatar MarekKlosowski

22 stycznia 2022, 18:02

@przemek1ni: Ano właśnie :) Od 30 lat jabłka, wiśnie, porzeczki po 30 gr za kg, po 70 groszy, po zlotówce - tyle dostaej rolnik - a w warszawskich sklepach po kilka zł za kilogram. I teraz sadownicy strajkują, bo podatki treba płacic. Nagram sobie ich lamenty o upadku demokracji i zrobię z tego dzwonek, będzie mi przyjemniej rano do pracy wstać :)

Avatar bueno_pingu

20 grudnia 2021, 13:29

no tak było
nie zmyślam

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- Gratuluję, synu. Kim ona jest? - odpowiada ojciec.
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To świetnie, synu. Kim ona jest?
- To Asia. Córka sąsiada.
- Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.

Zobacz cały dowcip

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu.
Matka na to:
- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
Sąsiadka wpycha faceta z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj bo będę krzyczał.
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole.
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba bank obrabowałeś. Natychmiast do księdza idź się wyspowiadać!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- ŻEGNAJ, już nie mam kasy!!!

Zobacz cały dowcip

W parku, na ławce leży książka. Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać:
- Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw... To nie dla mnie.
Widzi ją student matematyki:
- Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych... To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
- O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip