- Cześć, jestem Dymitr, ukradłem pandę z zoo.
- Ale tu jest klub anonimowych alkoholików...
- A wy myślicie, że ja to na trzeźwo zrobiłem?
Szkocka armia.
- McDonalds, k…! – krzyczy kapral. – Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o 10 cm, niż przepisowa w regulaminie?!
- No, właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
- Jak powstał breakdance?
- Cygan chciał odkręcić koło podczas jazdy.
- Nasza nauczycielka mówi sama do siebie. Wasza też?
- Nie, nasza myśli, że ją słuchamy!
Młoda mężatka dzwoni do mamusi:
- Mamusiu, pokłóciliśmy się bardzo ostro!
- Spokojnie... Nie dramatyzuj. Tak bywa w małżeństwie.
- Wiem, mamo, ale co mam zrobić z ciałem?!
Pani każe dzieciom narysować jakieś zwierzę. Jasio oddaje pustą kartkę. Pani, trochę zdziwiona, pyta:
- Co to jest?
- Osioł i łąka.
- A gdzie ta łąka?
- Osioł ją zjadł.
- A gdzie osioł?
- Najadł się i poszedł.
Rambo 6 - zarys fabuły
80-letni Rambo zostaje zrzucony ze spadochronem nad Polską, dostaje 600 zł emerytury i musi przeżyć miesiąc.
Jasiu spóźnił się 15 minut do szkoły. Wchodząc do klasy, słyszy głos nauczycielki:
- Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
- Szedłem do szkoły i nagle mnie zaatakowali złodzieje.
- Zrobili ci coś? - pyta zaniepokojona nauczycielka.
- Nie, tylko ukradli mi zeszyt z praca domową...
Chłopiec wyznaje na pierwszej spowiedzi przed przystąpieniem do Komunii:
- Pożądałem żony bliźniego swego.
Kapłanowi aż głos odebrało z wrażenia:
- W tym wieku?!
- Tak, bo robi lepsze naleśniki, niż mama.
Do biura FBI dzwoni facet:
- Mój sąsiad, John Smith, trzyma narkotyki w szopie na drzewo.
Wieczorem ten sam facet dzwoni do Smitha:
- Było u ciebie FBI?
- Było.
- Porąbali ci drewno?
- Tak.
- Dobra, jutro ty na mnie doniesiesz. Ktoś mi musi przekopać ogródek.
- Jak ty świętujesz sukcesy?
- Piję.
- Ale ty ciągle pijesz…
- Jestem urodzonym zwycięzcą.
- Podobno Janek zginął w pożarze leśniczówki?
- Zawsze chciał być zapalonym myśliwym.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co