Popularne dowcipy

Do radzieckiego szeregowego podczas musztry podchodzi generał:
- Kto jest twoim ojcem?
- Józef Stalin, towarzyszu generale!
- Jak to? Stalin jest twoim ojcem?!
- Przecież Stalin jest ojcem wszystkich nas!
Bardzo zadowolony z odpowiedzi pyta dalej:
- A kto jest twoją matką?
- Matka Rosja!
- Bardzo dobrze towarzyszu! Daleko w życiu zajdziecie! A kim chcielibyście zostać?
- Sierotą, towarzyszu generale!

Rosyjska akademia wojskowa, wykładowca ma opowiadać na pytania z dziedziny:
"Współczesny konflikt, pole walki". Przychodzi czas na pytania, wstaje młody podchorąży:
- Czy będziemy musieli walczyć w III Wojnę Światową?
- No, cóż myślę, że tak.
- A jak pan kapitan uważa, z kim?
- Powiedziałbym, że z Chinami.
Po sali przeszły szmery, wstaje jakiś blady młodzieniec:
- Ale jak to, my mamy koło 150 milionów ludzi a oni z 1,5 miliarda?
- Ależ panowie, w dzisiejszym konflikcie nie liczy się ilość, ale jakość, proszę zobaczyć na bliskim wschodzie 20 milionów żydów walczy z 200 milionami arabów i jak dotąd nie ponieśli żadnej porażki.
- Ale czy my mamy wystarczającą liczbę żydów? - zapytał spanikowany głos z sali

Wchodzi facet do baru i krzyczy od progu:
- Wszyscy kibice Arki to pedały.
Przy jednym stoliku odsuwa się krzesło, wstaje koleś i mówi:
- Wiesz, stary, że nieźle mnie właśnie wkurwiłeś?
- A co? Jesteś kibicem Arki?
- Nie, pedałem.

Oceń:

Żona do męża siedzącego jak zwykle przed telewizorem.
- Mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość. Odchodzę od Ciebie!
Mąż odrywa wzrok od telewizora i mówi:
- A ta zła?

Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13-ą pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-ę?
- A kupiłem używanego Poloneza...
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.

Oceń:

Pani do Jasia:
- Jasiu, na stole są 2 muchy. Jedną zabijam. Ile much zostaje na stole?
A na to Jasiu wyciąga proce i mówi:
- Jest pani aresztowana za maltretowanie zwierząt!

Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- O! Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiuję.

Oceń:

Dwóch Polaków na stacji benzynowej w Niemczech zaczepia Niemca tankującego swój samochód celem złapania stopa:
- Dzień dobry, podwiózłby nas pan do Berlina?
- Was?
- Tak, mnie i kolegę.

Psychiatra bada pacjenta za pomocą testu, czytając:
- Ostatniej niedzieli był straszliwy wypadek drogowy. Motocyklista został rozjechany przez samochód tak nieszczęśliwie, że stracił głowę. W chwilę potem motocyklista wstał, podniósł głowę i poszedł do najbliższej apteki, żeby przykleić ją do tułowia.
W tym miejscu badany uśmiecha się z niedowierzaniem.
- Pańska historia nie trzyma się kupy. Przecież apteki w niedzielę są zamknięte!

Filip dołączył właśnie do klubu, który polecił mu jego kumpel, będący jego członkiem od jakiegoś czasu. Siedzą w barze, piją piwo, kiedy nagle ktoś krzyczy: 21! i sala wybuchła umiarkowanym śmiechem. Kilka minut potem ktoś krzyczy 34! i śmiech się wzmógł. Filip zdziwiony tym faktem, pyta kolegę:
- Czemu wszyscy się śmieją, kiedy ktoś krzyczy numer?
Kumpel na to:
- Cóż, opowiadaliśmy te same dowcipy przez tyle lat, że w końcu je ponumerowaliśmy i jeśli ktoś chce opowiedzieć któryś z nich, krzyczy tylko jego numer.
Filip skinął głową i spytał:
- Mogę spróbować?
Jego kumpel przytaknął i Filip krzyknął: 1216! Wszyscy w klubie pokładali się ze śmiechu przez 15 minut.
- Dlaczego wszyscy śmiali się tak mocno z tego dowcipu? - pyta Filip.
Kumpel na to chichocząc:
- Tego akurat jeszcze nie słyszeliśmy.

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (109)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

- Moja siostra jest chora na szkarlatynę - oznajmia Jasiu w szkole.
- To wracaj do domu, bo mi zarazisz całą klasę - mówi wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Jasiu pojawia się na lekcjach.
- I co, siostra wyzdrowiała? - pyta nauczycielka.
- Nie wiem, jeszcze nie pisała.
- To gdzie ona jest?
- W Niemczech.

Zobacz cały dowcip

Kobieta do mężczyzny:
- Wiesz że, nazywają mnie kopciuszkiem?
- Szukasz księcia z bajki?
- Nie. Tyle palę.

Zobacz cały dowcip

- Dzień dobry, czy dodzwoniłem się RMF FM?
- Tak.
- Wszyscy mnie teraz słyszą?
- Tak. Jest pani na antenie.
- W supermarketach i sklepach też mnie słyszą?
- Z pewnością.
- No, dobrze. Janusz, nie kupuj jajek! Matka kupiła!

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.

Zobacz cały dowcip

Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...

Zobacz cały dowcip

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip