Mały Jasiu nocował u dziadków. Siedzi w salonie z dziadkiem i tak nagle ni z gruchy ni z pietruchy mówi do dziadka:
- Dziadku a co to jest p*zda?
Dziadek trochę w szoku. Sprawdził tylko czy babcia jest w kuchni i zabrał małego Jasia na strych. Przesunął stary karton i przed ich oczami ukazał się kuferek. Dziadek starł z niego kurz i wyciągnął magazyny z gołymi paniami. Otwiera stronę mniej więcej ze środka i mówi:
- Widzisz Jasiu tą gwiazdkę między nogami tej pani?
- Tak
- P*zda to ta osoba, która ją tu umieściła!
Jest egzamin. Studenci czekają nerwowo pod salą, jednak z nudów zaczęli rzucać sobie indeksami. Pech chciał, że jeden z nich spadł i wjechał pod drzwi. Po chwili wyjechał, a w indeksie była wpisana ocena 5. Następny student również wrzucił indeks pod drzwi i indeks wrócił z oceną 4, 5. I tak następnie 4, 3+, 3. Kolejny student bał się, ponieważ nie chciał dostać 2. Jednak odważył się i wsunął indeks pod drzwi. Ten po chwili wrócił z oceną 5 i dopiskiem: "5 za odwagę".
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy "pod wpływem".
Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na miękkich nogach z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach, próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut, kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak można się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać.
Policjanci tylko na to czekali. Zgarnęli chłopaka z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczęli się zastanawiać jak to możliwe. Może alkomat się zepsuł?
Motocyklista na to spokojnie:
- Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
Wszystkie kobiece prowokacje zaczynają się od słów:
- Czy jest w tym domu mężczyzna?
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Przy rodzinnym stole:
- Ania! wygrywasz mieszkanie i 20 tysięcy złoty!
- Michał, wygrałeś działkę i samochód!
- Janek wygrałeś...
- Adam, to naprawdę nie jest dobry sposób na czytanie testamentu.
Komentarze
Odśwież22 stycznia 2016, 17:11
Jebłam
Odpisz
22 lipca 2017, 10:54
Żyjesz?
Odpisz
22 sierpnia 2017, 21:48
@ZeeKo: Niestety
Odpisz
2 kwietnia 2016, 10:54
(͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
1 czerwca 2016, 14:05
@Laurowaa: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
3 lutego 2016, 17:25
Nawet śmiechłem xD
Odpisz
8 stycznia 2016, 13:46
fajne ja mam dopiero 10 lat!
Odpisz
21 stycznia 2016, 13:53
@Natti: noi?
Odpisz
2 lutego 2016, 01:25
@Natti: Interesujące
Odpisz
3 sierpnia 2016, 20:47
@Natti: mów dalej
Odpisz
11 listopada 2016, 19:18
@Natti: I 36 strzałek w dół
Odpisz
1 października 2017, 23:18
@Krystiankr1: *41 już
Odpisz
7 maja 2018, 16:59
@Defcior: EDIT: 46
Odpisz
9 maja 2021, 17:13
@Defcior: edit:58
Odpisz
7 stycznia 2016, 23:17
no coment
Odpisz
6 stycznia 2016, 08:38
XDD
Odpisz
5 stycznia 2016, 14:23
dobreeeee :DDDD
Odpisz
4 stycznia 2016, 12:07
hahahahahahahahahahahhahahahaha
Odpisz
4 stycznia 2016, 12:07
NIEZŁE PODOBA MI SIĘ
Odpisz
3 stycznia 2016, 21:51
XD
Odpisz
2 stycznia 2016, 18:50
Hihi XD
Odpisz
1 stycznia 2016, 11:00
Święta prawda.
Odpisz
29 grudnia 2015, 14:58
XD
Odpisz