Podchodzi facet do straganu z...

Podchodzi facet do straganu z warzywami i pyta sprzedawczynią:
- Czy te warzywa są zmodyfikowane genetycznie?
Sprzedawczyni mówi:
- A dlaczego się pan pyta?
A marchewka mówi:
- Właśnie, dlaczego?

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar krux9999x

24 czerwca 2020, 11:21

Ja to bym odrazu spierdzelał

Avatar Shadow_123321

9 czerwca 2020, 01:07

Zerżnięte z mema tylko zamiast marchewkę były truskawki

Avatar Hello_pati

12 czerwca 2020, 12:21

@Shadow_123321: Dasz linka? Nie widziałam go

Avatar Hello_pati

14 czerwca 2020, 22:25

@Hello_pati: A już nie ważne, znalazłam go. Trochę przeraził

Avatar Shadow_123321

14 czerwca 2020, 22:32

@Hello_pati: bym nie mógł ci dać linka

Avatar kosmos__

13 czerwca 2020, 00:38

Sprzedawczynię, a nie sprzedawczynią. Narzędnik w tym zdaniu nie ma sensu

Avatar Bright32

9 czerwca 2020, 23:38

Nie wiem

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

W każdą niedzielę, wychodząc z kościoła, mężczyzna dawał żebrakowi 10 zł i tak to trwało kilka miesięcy. W październiku dał mu 5 zł.
Zdziwiony żebrak pyta:
- Dlaczego tylko 5 zł, zawsze było 10 zł?
- No wiesz, posłałem syna na studia.
- To dlaczego na mój koszt?

Zobacz cały dowcip

Idzie totalnie zmasakrowany zając przez las. Cały zakrwawiony, bez ręki i oka.
Pyta go jeż:
- Co się stało?
- Nic, tylko założyłem się z niedźwiedziem o oko, że mi ręki nie urwie...

Zobacz cały dowcip

- Stary, Ty wiesz że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?
- Eee, ja to mam nawet więcej jak rano śpiesząc się do pracy samochód odśnieżam.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...

Zobacz cały dowcip

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip