Po tym jak przed świętami usłyszałem głos żony z kuchni stwierdzam, że kobiety są podstępne. Powiedziała:
- Tak go upasę, że już żadna na niego nie spojrzy.
Stirlitz wchodzi do gabinetu Muellera:
- Nie chciałby pan pracować dla radzieckiego wywiadu? - pyta. - Nieźle płacą.
Zszokowany Muller patrzy podejrzliwie. Stirlitz zmieszany idzie do drzwi. Przystaje:
- Nie ma pan przypadkiem aspiryny? - pyta. Wie, że ludzie zapamiętują tylko koniec rozmowy.
- Jasiu, znasz liczby?
- Znam, tato mnie nauczył!
- To powiedz, co jest po sześciu?
- Siedem.
- Świetnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nieźle cię tato nauczył, a po dziesięciu?
- Walet!
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Komentarze
Odśwież24 czerwca 2020, 11:21
Ja to bym odrazu spierdzelał
Odpisz
9 czerwca 2020, 01:07
Zerżnięte z mema tylko zamiast marchewkę były truskawki
Odpisz
12 czerwca 2020, 12:21
@Shadow_123321: Dasz linka? Nie widziałam go
Odpisz
14 czerwca 2020, 22:25
@Hello_pati: A już nie ważne, znalazłam go. Trochę przeraził
Odpisz
14 czerwca 2020, 22:32
@Hello_pati: bym nie mógł ci dać linka
Odpisz
13 czerwca 2020, 00:38
Sprzedawczynię, a nie sprzedawczynią. Narzędnik w tym zdaniu nie ma sensu
Odpisz
9 czerwca 2020, 23:38
Nie wiem
Odpisz