Zaginął pies:
- Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany. Wabi się Szczęściarz
Ksiądz do Jasia na lekcji religii:
- Powiedz, Jasiu, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
- Nasza sąsiadka!
Zginął pies z czarnym ogonem, do którego była przywiązana chora osoba.
Do kelnera:
- Proszę pana, mięso w tym mielonym jest nieświeże.
- Niemożliwe. My do mielonych nie dajemy mięsa.
- Czym różni się samiec jeża od samiczki?
- Samiec ma jeden kolec więcej.
- Dzień dobry. Czy to Państwo organizują konkurs jasnowidzów?
- Tak, ale zapisy zaczynamy dopiero w przyszłym tygodniu.
- Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale przyszedłem odebrać pierwszą nagrodę.
Żona wysłała mi smsa: "Kiedy wrócisz z pracy, założę seksowną bieliznę i zatańczę dla ciebie na rurze."
Do teraz wyrobiłem 94 nadgodziny i jeszcze się jakoś trzymam.
Pamiętaj, nigdy nie jesteś bezużyteczny! Zawsze możesz służyć, jako zły przykład.
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć:
1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal!
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem.
- Co zrobiłeś, synu.
- Zabiłem dwie osoby.
- To bardzo poważna sprawa. Nie możesz oczekiwać, że będę mógł zachować to w tajemnicy…
- W takim razie będą trzy osoby…
Zarozumiały Jasio pyta fryzjera:
- Czy pan już kiedykolwiek kogoś strzygł?
- Owszem. Gdy byłem młodzieńcem, strzygłem barany i dziś, po tylu latach, przytrafił mi się jeden.
Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. Usłyszał to niedźwiedź, wyszedł na polanę i pyta:
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A ciebie trawa po jajach nie łaskocze?
Zięć, po pracy w upalny dzień, wraca do domu.
W mieszkaniu okna pootwierane na oścież, a na fotelu siedzi teściowa, na którą dodatkowo dmucha wentylator.
- Dzisiaj można zwariować z tym upałem - ledwo mówi kobieta. - Powinieneś tutaj zainstalować klimatyzację!
- Ja się dobrze czuję przy takich temperaturach - odpowiada zięć z uśmiechem i dodaje:
- Ale znam takie chłodne miejsce z szufladami gdzie mamusia by się dobrze czuła.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?
Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP
A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa