Blondynka idzie ulicą z...

Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. Zatrzymuje ją policjant i mówi:
- Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne?
- Ale dlaczego? - pyta blondynka.
- Bo idzie pani w wystającą prawą piersią.
Blondynka patrzy w dół i woła:
- O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Messi202

16 stycznia 2017, 18:27

Ku*wa siknąłem

Avatar dama751

4 stycznia 2016, 12:12

@paulina1223456789: masz racje hahahahahaha

Avatar violeczka23

17 września 2015, 10:02

zgadzam sie to jest ekstra

Avatar kicia213

15 lipca 2015, 09:30

( ͡° ͜ʖ ͡°) ekstra

Avatar
Konto usunięte

19 czerwca 2015, 19:09

padłem

Avatar zryty

16 maja 2015, 22:03

chodzi o to że zostawiła dziecko w autobusie karmiąc piersią

Avatar siska123

11 maja 2015, 18:41

( ͡° ͜ʖ ͡°) nie kumam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Rozmowa podczas sprzedaży auta:
- Czy ten samochód ma dobry silnik?
- Panie, on pali na widok kluczyka!

Zobacz cały dowcip

W wojsku sierżant mówi do rekruta:
- Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać "Tak jest panie sierżancie!". Zrozumiano?
- Tak jest panie sierżancie!
- No więc jak się nazywacie? Kowalski?
- Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
- Ile macie lat? 21?
- Tak jest panie sierżancie! 21!
- Skąd jesteście? Z Warszawy?
- Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!

Zobacz cały dowcip

- Babciu, babciu, chodź tu i kopnij ten kalendarz.
- Ale po co?
- Bo tata powiedział, że jak babcia kopnie w kalendarz to mi kupi nowy rower.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip

Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip