Ślepy i jednoręki płyną malutką łódeczką po morzu. Jednoręki wiosłuje ile sił w ręku. W pewnym momencie wypadło mu wiosło. Patrzy i patrzy w wodę i mówi no kurcze dopłynęliśmy! A Ślepy wysiadł.
Program otwarcia pewnej wystawy rolniczej przedstawiał się tak:
godz. 11.00 - przyjazd nierogacizny i bydła nierogatego.
godz. 12.00 - przybycie zaproszonych gości.
godz. 13.00 - wspólny obiad.
Sonda uliczna:
- Czy pani zdaniem używanie poprawnej polszczyzny i pewność, że używa się tylko tych słów, których faktycznie chce się użyć, jest ważna na co dzień?
- Nie, nie przywiązuję do tego waginy.
Rozmawiają dwa bobasy w wózkach:
- Jesteś zadowolony ze swojej mamy?
- W zasadzie tak, chociaż pod górkę trochę zwalnia...
Spotykają się trzy prostytutki:
1st: Ostatnio miałam klienta z taką parową, że ledwo mi ją wsadził, ale bolało.
2nd: A ja miałam raz orgietkę z 4 faciami - myślałam, że mnie rozerwą ...
3rd: Eeee tam, życia nie znacie -wczoraj jechałam rowerem i jak mi się łechtaczka wkręciła w łańcuch, to myślałam że z bólu dzwonek odgryzę.
Po powrocie z komendy policjant wyjmuje palkę i zaczyna okładać żonę.
- Józek, na miłość boską! Mówiłam, żebyś nie przynosił roboty do domu.
Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
- Tato, a babcia na pewno jedzie tym pociągiem?
- Nie gadaj, rozkręcaj tory.
Akcja wszystkich oper sprowadza się do tego, że tenor i sopran chcą się przespać, a baryton im w tym przeszkadza.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!