UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Dlaczego krew nie ściągnęła na sprawdzianie?
Bo miała inną grupę
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Lubię jajka, ale ich nie znoszę.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Jechała ciężarówka z Viagrą... i nagle stanęła.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Dwoje złodziei ukradło kalendarz.
Podobno dostali po sześć miesięcy.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Samotność - gdy w ciągu tygodnia telefon zadzwonił 5 razy. I zawsze to był budzik.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Ostatnio jakiś gość nazwał mnie leniem. Tak mnie wkurzył, że prawie mu odpowiedziałem.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Ludzki organizm przy silnym zatruciu alkoholowym jest bardzo blisko śmierci i dlatego instynktownie dąży do przedłużenia gatunku...
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Słyszeliście o restauracji na Księżycu? Świetne jedzenie, ale zero atmosfery.
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Skoro na świecie czarni dominują w bieganiu, a biali w strzelaniu, to właściwie o czym to świadczy?
UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Sąsiadka myśli, że ją stalkuję... A przynajmniej tak napisała w swoim pamiętniku.
- Taka inflacja, że wszystko drożeje...
- Nieprawda, polskie ryby w smażalniach tanieją!
Na bank napadają bandyci i nakazują personelowi: Wszyscy na podłogę! Nie ruszać się! Urzędnicy położyli się na podłodze w milczeniu. Tylko stary kasjer szeptem zwrócił uwagę młodej koleżance:
- Niech się pani położy w jakiejś przyzwoitszej pozycji. To napad, a nie piknik w lesie!
Siedzi Szkot i płacze. Przechodzi obok jego sąsiad i pyta się:
- Czemu płaczesz?
- A bo mi się ząb w grzebieniu złamał.
- I to taki wielki powód do płaczu?
- To już był ostatni...
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.
W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!