Przychodzi facet do sklepu.
- Interesują mnie drzwi.
Sprzedawca podnosi głowę znad lady:
- To zajebiste masz pan zainteresowania!
Pewien zdołowany mężczyzna przechadzał się drogą w lesie, wzdychając ciężko.
Nagle na drogę wskoczyła żabka. Mężczyzna już chciał ją ominąć, gdy ta odezwała się do niego:
- Dlaczego jesteś taki przygnębiony?
- Ty... ty mówisz?
- Tak, jestem czarodziejską żabką. Powiedz, jaki masz problem?
- Moja żona to sekutnica, nie mam porządnego domu, ani nawet samochodu i nigdy nie starcza mi pieniędzy.
- Mogę temu zaradzić.
- Ale jak?
- Idź teraz do domu i przekonaj się.
Mężczyzna wrócił i w miejscu swojej starej rudery zobaczył trzypiętrową willę z Astonem Martinem na podjeździe i prześliczną, młodą żoną czekającą na jego przyjście. Pełen radości wrócił do lasu podziękować żabce.
- Co mogę zrobić, żeby ci się za to odwdzięczyć?
- No, wiesz, właściwie jest taka sprawa...
- Mów, zrobię wszystko.
- No, bo wiesz... ja się nigdy z nikim nie kochałam i chciałabym spróbować.
- Ale przecież jesteś żabą.
- Mogę zmienić się w człowieka, ale że wyczerpałam już większość mojej czarodziejskiej mocy to zmienię się tylko w dziewczynkę, co najwyżej 13-letnią. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza?
- Ależ skąd, tyle dla mnie zrobiłaś.
- I tak właśnie było, Wysoki Sądzie, a nie tak jak ta gówniara gada!
- Kowalski proszony do gabinetu szefa.
- Szef mnie wzywał?
- Kowalski, wszystkie komputery w firmie są zablokowane, tylko wyświetla się napis "Jeśli nie spełnisz wszystkich żądań związku zawodowego, to komputery nie zostaną odwieszone."
Nie mam dowodów, ale jestem pewny Kowalski, że to ty założyłeś związek zawodowy i zablokowałeś komputery.
- Dlaczego szef jest pewny, skoro nie ma dowodów?
- Ponieważ jest to firma dwuosobowa.
Naukowcy ogłosili, że delfiny to, zaraz po człowieku, najinteligentniejsze stworzenia na Ziemi. To znaczy, że kobiety spadły na trzecie miejsce.
Święta Bożego Narodzenia. Kobieta rozmawia ze swoją mamą o kolacji wigilijnej. Mama pyta:
- Córciu, a co z rodzinką jedliście?
- Potrawy z całego świata!
- A jakie?
- Pierogi ruskie, placek po węgiersku i rybę po grecku na szwedzkim stole.
Spotkało sie roz dwóch górników.
- Zeflik znosz śląski napój na K? - pyto jeden.
- Kwaśnica!
- Psinco!
- No to co?
- Krzynka piwa!
- No to ci teroz też powiem. Znosz śląski napój na D?
- Nie?
- Dwie krzynki piwa!
- A my mamy w domu wszystko! - chwali się koleżankom mała Ala.
- Skąd wiesz?
- Bo jak tata przywiózł z delegacji gitarę, to mama powiedziała, że tylko tego brakowało.
Dyplomacja to sztuka mówienia "spierdalaj" tak, aby odbiorca czuł ekscytację ze zbliżającej się podróży.
Ponieważ Igor pociągnął hamulec awaryjny, został ukarany grzywną w wysokości trzech tysięcy rubli. Ale upadek teściowej z najwyższej leżanki w kuszetce był tego wart.
Wywiad z grupą ABBA:
- Dlaczego zdecydowaliście się ponownie występować po tylu latach?
- Money, money, money...
Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
- Pasterzem - odpowiada Kasia.
- A czym my jesteśmy dla Boga?
W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
- Stadem baranów!
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.