Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
- Kochanie proszę cię wynieś śmieci.
Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie. W drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: "Ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła".
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem: "ku**a mać, cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie wyniesie...".
- Strzelał się pan już kiedyś, poruczniku, przez kobietę? - zapytano Rżewskiego.
- Hm - zasępił się porucznik - przez kobietę nie, ale przez płot bywało.
Zenek był bardzo dumny w nocy gdy po igraszkach z żoną zauważył na komórce godzinę 3:01 a przypomniał sobie, że zaczęli o 1:59. Duma prysła, gdy rano w pracy kolega zapytał:
- Jak ci się spało godzinę krócej po zmianie czasu na letni?
Małżeństwo jest jak rozprawa w sądzie - wszystko co powiesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
Idą dwie blondynki przez las i nagle leci telewizor...
Pierwsza: Patrz leciał telewizor!
Druga: Pewnie ma gdzieś gniazdo.
Czym się różni pizza od taniej prostytutki?
Pizzę można zamówić bez grzybów.
Na placu podporucznik opowiada plutonowi:
- Przypuśćmy, że nas lecą bombować.
Głos z szeregu:
- Nie bombować, tylko bombardować.
Podporucznik:
- Chorąży Iwan! Trzy kroki z szeregu! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! wstąpić! Dalej - przypuścimy na nas zrzucają jędrną bombę.
Głos z szeregu:
- Chyba nie jędrną, tylko jądrową.
Podporucznik:
- Chorąży Iwan! Trzy kroki z szeregu! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! wstąpić! Dalej - odbywa się jędrna eksplozja. Pytanie: co trzeba robić przede wszystkim?
Cały szereg:
- Ratować chorążego!
Podporucznik:
- Iwan! Trzy kroki z szeregu! SZEREG! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań! Padnij! Powstań!
Jaka jest różnica między komputerem a praniem?
- Inaczej się wiesza!
Pewien mężczyzna przyglądał się strzelającemu z łuku i widział, jak jego strzały kierowały się na prawo i lewo od celu. Usiadł więc na środku celu mówiąc:
- Nie widzę bezpieczniejszego miejsca.
Pewnej nocy do Kowalskiego przyszedł anioł.
- Kim jesteś? - spytał Kowalski
- Jestem aniołem. Przyszedłem na ziemię, aby oznajmić ci dwie wiadomości: dobrą i zła. Od której mam zacząć?
- Od tej dobrej. - Kowalski
- Po śmierci będziesz śpiewał w anielskim chórze. - Anioł
- Cóż za radość mi przekazujesz? Jak tak marzyłem, aby dostać się do nieba - Kowalski.
- Jest jeszcze druga wiadomość. - Aniol
- Chyba nic nie zmieni mojej radości. - Kowalski
- Pierwsza próba jutro rano. - powiedział Anioł, po czym zniknął.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.