Najlepsze dowcipy

Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu.
Kapral daje komendę:
- Prawą nogę do góry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę.
Kapral patrzy się wzdłuż szeregu i krzyczy:
- Co za dureń podniósł obie nogi?

Oceń:

- Abram, przeszedłem kurację zdrowotną w Izraelu! Zapłaciłem cztery tysiące dolarów!
- Mosze, zwariowałeś! Za takie pieniądze mógłbyś u nas w Berdyczowie leczyć się przez rok! I jeszcze na pogrzeb by wystarczyło!

Oceń:

Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. W pewnym momencie znajduje pustą butelkę przykrytą piaskiem. Po chwili jednak wyskakuje z niej dżin i mówi:
- Hej, jestem dżinem. Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy - powiedział dżin i wziął wędrowca pod rękę.
- Ale ja chcę szybko!
- No, to biegniemy!

Oceń:

Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
- Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 34 lata?
- Oczywiście, że nie, kochanie! Już dawno nie...

Oceń:

- Skąd wiesz o znaczeniu snów?
- Bo dużo śpię.

Oceń:

Bar mleczny, pani z okienka pyta:
- Kto prosił ruskie?
Na to jakiś facet z sali:
- Nikt nie prosił, same wlazły.

Oceń:

Żona do męża:
- Z klatki schodowej coś strasznie śmierdzi. Pewnie coś tam zdechło.
- Eee, to pewnie sąsiedzi coś gotują.
- Idź i sprawdź.
Mąż idzie, za kilka minut wraca i mówi:
- Oboje mieliśmy rację. Coś tam zdechło i teraz sąsiedzi to gotują.

Czasy stalinowskie. Dwóch ludzi siedzi w celi. Jeden pyta drugiego:
- Za co cię tu wsadzili?
- W czasie wojny handlowałem bimbrem.
- A jak ci to udowodnili?
- Prokurator mi go sprzedawał. A dziś takich prokuratorów odsuwają na boczny tor, jakież to niesprawiedliwe...

Oceń:

Lekarz dawał mi 4 miesiące życia, więc go zastrzeliłem.
Sąd przyznał mi 20 lat aresztu, więc sprawa załatwiona.

Oceń:

Na plaży we Władysławowie ratownik pilnuje bezpieczeństwa pływających. W pewnym momencie przed ratownikiem staje młoda dziewczyna w samym ręczniku. Rozgląda się dookoła, a potem spogląda w kierunku ratownika. Staje na brzegu, po czym zrzuca z siebie ręcznik i całkiem nago wchodzi do wody. Ratownik zerkał na nią dyskretnie co jakiś czas. Pływała tak na głębokiej wodzie przez godzinę, po czym wyszła z wody, zakryła się ręcznikiem i poszła.

Następnego dnia ta sama dziewczyna znowu staje przed tym samym ratownikiem w samym ręczniku. Znowu rozgląda się dookoła, a potem spogląda w kierunku ratownika. Znowu staje na brzegu, po czym zrzuca z siebie ręcznik i znowu całkiem nago wchodzi do wody. Ratownik zerkał na nią dyskretnie co jakiś czas. Pływała tak na głębokiej wodzie przez godzinę, po czym wyszła z wody, zakryła się ręcznikiem i poszła.

Sytuacja powtarza się kilka razy. Zaintrygowany ratownik postanawia dowiedzieć się więcej o tej dziewczynie. Kiedy następnym razem dziewczyna staje przed nim, on podchodzi do niej i mówi:

- Hej, widzę, że jesteś odważna, skoro pływasz bez stroju. Jaki jest powód, dla którego to robisz?

Dziewczyna odpowiada:

- Widzisz, za każdym razem, kiedy wchodzę do wody, wyraźnie pokazuję ratownikowi, że pływam bez stroju. Dlatego każdy ratownik siłą rzeczy patrzy na mnie co jakiś czas. Dopiero uczę się nurkować na głębokiej wodzie. Dzięki temu mam pewność, że jeżeli zacznę się topić, to na pewno będziesz o tym wiedział.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (127)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

- Tato czemu babcia biega zakosami?
- Nie gadaj, podawaj magazynki!

Zobacz cały dowcip

- No i co powiedział twój mąż jak dowiedział się, że rozbiłaś samochód?
- A mam opuścić brzydkie słowa?
- Oczywiście!
- No to nic nie powiedział.

Zobacz cały dowcip

Mąż do żony:
- Zobacz jaki piękny dzień dzisiaj.
- Piękny, no i co?
- Mówiłaś, że pewnego pięknego dnia mnie zostawisz...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?

Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP

A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip