Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- Gratuluję, synu. Kim ona jest? - odpowiada ojciec.
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To świetnie, synu. Kim ona jest?
- To Asia. Córka sąsiada.
- Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.
Na posterunek policji wbiega facet.
- Aresztujcie mnie, rzuciłem w żonę młotkiem!
- I co, zabił ją pan?
- Spudłowałem, ale ona zaraz tu będzie!
Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.
Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.
Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.
- O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery?
Na co żona spokojnie odpowiada:
- No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.
Pijany facet zatacza się idąc aleją i niesie pod pachą pudło z dziurami po bokach. Wpadł na swojego przyjaciela, a ten pyta:
- Co masz w pudełku, stary?
- Mangustę.
- Po co?
- No wiesz, jak to jest z pijanymi. Kiedy się upiję, widzę węże, a ja się śmiertelnie boję węży. Dlatego mam tę mangustę, dla ochrony.
- Ale - mówi kumpel - przecież to są nierzeczywiste węże!
- No to co - mówi pijany pokazując mu puste wnętrze pudła - Taka też jest mangusta.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Komentarze
Odśwież24 października 2021, 20:10
Jaki to małżeństwo ma sens?
Odpisz
20 grudnia 2018, 09:32
197
Odpisz
5 listopada 2016, 17:49
151 ulubka :)
Odpisz
4 listopada 2016, 21:18
już 150 ulubionych
Odpisz
2 sierpnia 2016, 06:07
już 130 ulubionych
Odpisz
7 lipca 2016, 15:15
ja dałem 100 ulubione
Odpisz
7 lipca 2016, 15:55
@polskipolakzpolski2: lol nie
Odpisz
16 czerwca 2016, 21:50
Najlepsze! xD
Odpisz
15 czerwca 2016, 21:26
OOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!
Odpisz
12 czerwca 2016, 09:04
prawdziwe zuo
Odpisz
9 czerwca 2016, 21:49
32 oceny i nadal idealna ocena...
Odpisz
9 czerwca 2016, 22:04
@ewelkapl: 36 (ta liczba mnie prześladuje)
Odpisz
9 czerwca 2016, 22:28
@CoolSceleton95: Już 37 i nadal ideał.
Odpisz
11 czerwca 2016, 08:22
@VanQuisch: 50 (*)
Odpisz
11 czerwca 2016, 09:55
@ewelkapl: nie taka idealna ocena bo ja daje 31
Odpisz
12 czerwca 2016, 01:21
@ewelkapl: Fejm doje**ny?
Odpisz
9 czerwca 2016, 17:14
... JA jestem
Odpisz
9 czerwca 2016, 14:53
co za zuo ;-;
Odpisz