Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- Sąsiadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!
Jadę sobie trolejbusem i obserwuję następującą scenę: na przystanku trolejbus zatrzymuje się, otwierają się drzwi. Wsiada jakaś babuleńka, przed wejściem za nią staje jakiś facet i pyta jej:
- Przepraszam, dojadę tym trolejbusem do centralnego rynku?
- Nie.
Drzwi zamykają się, trolejbus rusza, babuleńka siada i mruczy pod nosem:
- Za to ja dojadę...
Przychodzi Szkot do sklepu, długo się zastanawia, przelicza drobne, wreszcie, ciężko wzdychając, decyduje się i kupuje czerwone wino. Chowa je za pazuchę i wychodzi. Potyka się i upada, uderzając się prosto w klatkę piersiową. Kiedy wkłada rękę za pazuchę, czuje wilgoć. W myślach:
- O Boże, spraw, żeby to była krew...
- Jakie są pierwsze objawy AIDS?
- Ból w odbycie i gorący oddech na plecach.
Brunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
Świadkiem napadu na bank był wędkarz, który potwierdził, że napastnik miał około 4 metrów wzrostu i 400 kg wagi.
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę.
- Wstaw do lodówki.
Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
- "Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie do prokuratury."
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem: "Wesołych Świąt".
Przychodzi baba do lekarza z wielką dupą, a lekarz na to:
- Ale wielka dupa!
Baba obraża się i wychodzi. Idzie do następnego, a lekarz na to:
- Ale wielka dupa!
Baba obraża się i wychodzi. Dzwoni drugi lekarz do trzeciego lekarza i mówi:
- Zaraz na pewno przyjdzie do ciebie baba z wielką dupą, ale nic nie mów, bo obraża się i wychodzi. Faktycznie, po kilku minutach przychodzi do trzeciego lekarza baba z wielką dupą, a lekarz myśli sobie: "Faktycznie, dupa wielka...", ale zachowuje się tak, jakby nie zauważył tego i mówi:
- Dzień dobry pani. W czym mogę pomóc?
- Mam za małe piersi, a chciałabym, żeby były większe! - mówi baba.
Lekarz po chwili namysłu mówi poważnym tonem:
- Niech weźmie pani papier toaletowy i pociera dookoła piersi.
- Czy to pomoże?
- Na dupę pomogło.
Istnieje 10 typów ludzi: ci, którzy rozumieją system binarny i ci, którzy go nie rozumieją.
Cygan i Żyd trafiają do obozu. Roztrzęsiony Cygan pyta:
- Co z nami teraz będzie?
- Jak to co? - odpowiada Żyd - Zabiją nas.
- Uff, a myślałem, że każą nam pracować.
- Dzień dobry, chciałbym się u państwa zatrudnić jako specjalista od bezpieczeństwa informatycznego.
- Przykro mi, ale nie potrzebujemy kogoś takiego.
- No jak pan uważa. W razie czego moje CV ma pan na pulpicie.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!