Dowcipy z kategorii Różne - Popularne

Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy
sobie ból zadawali ... Prawda, Panie Doktorze...?

Oceń:

Rozmawiają dwie grube koleżanki:
- Wiesz... Mam problem z anoreksją.
- Jaki problem ?!
- Problem jest w tym, że jej nie mam.

Oceń:

Idzie sobie facet ulicą i widzi, jak ktoś maluje płot. Myśli sobie: - Ku*wa, płot... Ku*wa, ktoś sobie płot maluje... Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy: - Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot? Nigdy!

Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnię. Myśli: - Ku*wa... Staruszka... Taka staruszka... Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnię staruszkę, czy coś się dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki "Przeprowadzacz staruszek"? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki ludzie nie chcą w mieście? Nigdy!

Facet idzie dalej i widzi kolejkę po poranną prasę. Myśli: - Ku*wa... Gazety... Gazety ludzie czytają... A jak ktoś czyta gazety, to co? A ni ch*ja! Nic nie jest! Czy ktoś patrzy na jego dziecko w szkole znacząco? Niby nic głośno nie mówiąc, ale sobie myśląc, albo mówiąc za plecami: -To jest
synek tego, co rano przegląda gazety? Nigdy...

Facet idzie przez dłuższa chwilę, pogrążony w smutnych rozmyślaniach.

- A wystarczy tylko jeden raz przelecieć kozę....

Oceń:

Siedzi sobie w knajpie dwóch kumpli, piją piwo. Pierwszy mówi:
- Ja sobie wyszukuję towary w klubach i w tym miesiącu zaliczyłem już 4 babeczki.
Drugi ripostuje:
- A ja siedem ustrzeliłem na portalach randkowych.
Podchodzi do nich taki niepozorny facecik i mówi:
- Cienkie bolki jesteście, ja już 20 zaliczyłem.
- To jaki jest pański sposób?
- Jestem ślusarzem-hydraulikiem.

Oceń:

- Jak pan mógł ukraść rower stojący przy bramie cmentarnej?
- Byłem pewny, że właściciel nie żyje.

Oceń:

Kłótnia dwóch pedałów:
- Ch*j ci w dupę.
Na co drugi:
- Co, już zgoda?

Oceń:

Pewien dziadek stwierdził, że wcale nie jest tak bardzo schorowany, widząc, ile tabletek łyka jego wnuczek przed wyjściem na dyskotekę.

Oceń:

- Gdzie jest Goldblaum?!
- W saunie, z trzema kobietami, 90-60-90.
- Niemożliwe, muszę to na własne oczy zobaczyć!
Facet wbiega do sauny, rzeczywiście, w środku Goldblaum i trzy kobiety: jedna 60 lat i dwie po 90.

Oceń:

Jedzie Schwarzeneger w radzieckim autobusie i w pewnej chwili podchodzi konduktor:
- hej pan biliet!
Schwarzeneger napinając mięśnie:
- Ja .. Schwarzeneger!!
Konduktor nie daje za wygraną:
- Te.. pan biliet!!
Schwarzeneger z rosnącą niecierpliwością:
- Ja Schwarzeneger!!!!!!
Konduktor jest jednak upierdliwy
- Eee ..biliet!!
Wtedy Arnoldzik bierze monetę rublową.. wkłada w kasownik ... i jep z całej siły... Wyjmuje podziurkowaną monetę i podaje konduktorowi. A ten:
- Nu było tak od razu...
i przedarł monetę na pół..

Oceń:

- Kupiłem nowe Audi na raty.
- Ile wyciąga?
- Ty to zawsze musisz człowieka zdołować... Dwa tysiące plus odsetki.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (138)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Kiedy dziewczyna staje się kobietą?

- Kiedy ją wołają do kuchni nie po to, by zjadła, lecz po to, by ugotowała.

Zobacz cały dowcip

Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widzą jelenia. Hrabia wypalił i nie trafił. No to wypili jeszcze raz. Znów widzą jelenia. Hrabia znów wypalił i nie trafił. Znowu wypili. Jadą dalej i widzą jelenia.
- Hrabio, może teraz ja spróbuję?
- Dobrze Janie. Jan strzelił i jeleń padł.
- Jak to zrobiłeś?
- Trzeba celować w środek stada...

Zobacz cały dowcip

Tylko plemię potrzebuje przywódcy.
Normalny kraj oraz inteligentni i samodzielni ludzie potrzebują inteligentnego i niepozornego administratora.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co

Zobacz cały dowcip