Jada dwie blondynki na rowerze. Jedna nagle zsiada z roweru i majstruje.
- Co ty robisz?
- Mam za wysoko siodełko. Dlatego zrzucam powietrze z opon.
Nagle druga odkręca kierownice i przykręca ją z tyłu.
- A ty co robisz?
- Wracam do domu, nie będę jechać z taką wariatką!
Blondynka do sprzedawcy:
- Dzień dobry, ja poproszę frytki.
Na to sprzedawca:
- Przykro mi, ale ziemniaków zabrakło.
- Nic nie szkodzi, mogą być z chlebem!
Dwie blondynki na przystanku tramwajowym:
- Czym jedziesz?
- Dwójką, a ty?
- Ósemką.
Przyjechała dwudziestka ósemka.
- To jedziemy razem.
- Renato, a po co ci pies?
- Żebym się nie bała nocą po parku spacerować.
- To po co nocą spacerujesz po parku?
- A kiedy mam wyjść z psem?
Blondynka puka do sąsiada o 3 w nocy, stuka, dzwoni, aż w końcu ten otwiera zdziwiony. Blondynka pyta:
- Która godzina?
- 3 w nocy, a ja mam na 6 do roboty! - odpowiada wkurzony.
- To dlaczego pan jeszcze nie śpi?
- Co mówią kolana blondynki po powrocie z wakacji?
- Nareszcie razem!
Blondynka wchodzi do kina po raz kolejny i ogląda ten sam film. W sali spotyka swoją koleżankę, brunetkę:
- Co ty tu robisz? Obejrzałaś to już 5 razy!
- Wiem, ale zakładam się, że tym razem uda im się wydostać z tej jaskini!
Idzie blondynka z mężem spać. Z racji nieciekawego zapachu mąż w końcu pyta:
- Ty brałaś prysznic?
- No pewnie, jak coś zginie, to zawsze na mnie!
Dziennikarz rozmawia ze znanym rabusiem:
- Jakie jest pana największe marzenie?
- Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej...
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Mówili mi: "Skocz ze spadochronem". Jest okazja, okrągła rocznica urodzin. Poczujesz tę prędkość, adrenalinę, wolność.
I co? Poczułem się wolny jak ptak. Leciałem i srałem.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.