Sherlock Holmes wybrał się z...

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem na biwak do lasu. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie...
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd, drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia powiem, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro. A cóż Tobie to mówi, drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam podpieprzył namiot!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Alea_a

25 listopada 2015, 16:06

Mądry ten Watson

Avatar TKalina

21 grudnia 2015, 21:49

@Alea_a: doktor powinien być mądry, ale nie umie wyciągać wniosków (w przeciwieństwie do Holmesa):)

Avatar soczek2004

15 grudnia 2015, 19:34

XDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXD
8-----------------D

Avatar ihaer5

Edytowano - 4 grudnia 2015, 22:42

Smieszne

Avatar prudence1

23 listopada 2015, 19:02

xD

Avatar wiktori274

22 listopada 2015, 22:44

hehe XD

Avatar Spritfire

8 listopada 2015, 16:27

XD

Avatar Vip_Cealena21

24 października 2015, 20:18

no nieźle nie powiem

Avatar Dagal7777

16 października 2015, 17:17

:D

Avatar Diamecik__love

6 października 2015, 14:45

Haha śmieszne! XD

Avatar MartynkaSUPER

3 października 2015, 13:15

:D

Avatar
Konto usunięte

3 października 2015, 11:27

Badum tss

Avatar TellMeBabyX3

8 sierpnia 2015, 11:46

Dobre! :D

Avatar
Konto usunięte

6 lipca 2015, 17:36

jetem wkr*ona bo tego nie napisałam

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Jak się nazywa rozmowa wędkarzy?

Pogawędka.

Zobacz cały dowcip

Lasem idzie brudny, hałaśliwie i chamsko zachowujący się dzik. Po drodze depcze wszystkie kwiatki, kopie napotkane zwierzęta. Wreszcie trafił na polankę. Na środku polanki stoi ładniutki, czyściutki domek. Dzik wchodzi na werandę, racicami bezczelnie wali w drzwi. Otwiera mu Mama Kubusia Puchatka. Dzik na to zacharczał:
- Jest Kubuś?
- Nie ma. Ale może coś mu przekazać?
- To proszę mu powiedzieć, że prosiaczek wyszedł z wojska...

Zobacz cały dowcip

Samoloty MiG-25 do poprawnego działania wymagały spirytusu etanolowego. Stosowano go w instalacjach antyoblodzeniowych; samoloty służyły przede wszystkim na dalekiej północy, w rejonach z reguły mroźnych. Nieoficjalnie samolot zwano "spirytowozem".
Oczywiście, w każdej bazie lotniczej plagą były "ubytki technologiczne" spirytusu z instalacji. Jednakże gdzieś w centrali zauważono, że jedna z baz zaczęła zamawiać znacznie mniejsze ilości spirytusu niż niegdyś. Postanowiono sprawdzić, co się dzieje. Do bazy oddelegowano zaufanego funkcjonariusza jako prostego mechanika. Po jakimś czasie nadchodzi raport:
"Codziennie rano zastępca dowódcy bazy ds. logistycznych osobiście przychodzi do magazynu materiałowego. Dopiero wtedy może rozpocząć się wydawanie spirytusu mechanikom obsługującym MiG-i-25. Oficer osobiście otwiera każdą bańkę ze spirytusem, na oczach mechaników wlewa do niej szklankę benzyny i dopiero można spiryt odebrać".

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.

Zobacz cały dowcip