Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze Ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już Ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy Jasiu!
Rzeczywiście tato.. Dziadek miał racje nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo zobaczę coś niewłaściwego..
- A co tam zobaczyłeś?
- Dziadka tato, dziadka..
Facet siedzi przed telewizorem i pije piwko. Żona w kuchni coś pichci i nagle słyszy jak mąż w pokoju mówi sam do siebie:
- Nieeeeeee! Nie wchodź tam! Co ty robisz!?
Za chwilę znowu:
- Człowieku, nic nie przysięgaj! Powiedz, że nie!
Po paru chwilach znowu słychać głos męża:
- Coś ty najlepszego zrobił? Taki niewybaczalny błąd...
Żona nie wytrzymała, idzie zaciekawiona do pokoju i pyta:
- Misiu, a co ty tam tak przeżywasz?
- A nic... Kasetę z naszego wesela oglądam...
Rodzice znajomej chcieli mieć trzy córki i nazwać je Wiara, Nadzieja i Miłość.
Coś poszło nie tak.
Teraz u nich jest Wiara, Nadzieja i Tomasz.
Idzie Polak,Anglik i Niemiec przez Rosję... Pierwszy idzie Anglik i widzi kobietę z dzieckiem,która smaruje chleb gównem i gada co bieda??
- Bieda??
- Bieda, bieda... i daje jej 100$.
Drugi idzie przez Rosję Niemiec i ta sama sytuacja... daje jej 100 euro.
Trzeci idzie Polak, widzi kobietę, która smaruje chleb gównem i mówi:
- Co bieda??
- Ona na to... no bieda,bieda
- To co tak grubo smarujesz?? :-)
Siedzi sobie grupka pijaczków. Jeden z nich prowadzi monolog:
- Wy to wszyscy jesteście idioci! Żadnych celów nie macie w życiu. Żadnych marzeń. Ja to mam marzenie! Wielkie marzenie! Po pierwsze: zarobić mnóstwo pieniędzy. Po drugie - kupić słonia...
Pauza. Pijaczek po chwili kontynuuje.
- Obszyć go futrem..
Kolejna dłuższa przerwa. Pijaczek chwilę pomyślał i kończy swoją ambitną wypowiedz:
- I zatłuc pałą jak mamuta!
Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?
W sądzie:
- Mam nadzieję, że świadek wie, co na niego czeka za składanie fałszywych zeznań?
- Tak, obiecali mi BMW.
Tania linia lotnicza, zebranie zarządu:
- Panowie, potrzebujemy zwiększyć przychody, jakieś pomysły?
- Rozdawać darmową herbatę.
- No i gdzie tu sens?
- Moczopędną... A za skorzystanie z toalety - 10 Euro
Gość, bezdomny czy biedny, na którego się bierze kredyty, komórki i tak dalej, nazywa się słup. Siedzi sobie taki słup w domu. Stół się chwieje, a wraz z nim butelka denaturatu na owym stojąca. Ściany odrapane, obraz krzywo, ogólnie nędza i rozpacz. W pewnym momencie ktoś puka do drzwi.
- Kto tam? - pyta słup.
- Komornik.
- Proszę wejść.
Komornik wchodzi, siada, rozgląda się:
- No... Pan jest winien cztery miliardy złotych, jak pan chce to oddać?
Słup myśli: Wszystkie meble mi już zabrali, prąd mi odcięli, telefon też, i gaz...
- Wie pan co? - zwraca się do komornika, wskazując palcem kran - Wody mi nie odcięli. Weź pan se wody za cztery miliardy...
Student zdaje egzamin z elektrotechniki, lecz odpowiedzi studenta są poniżej krytyki. W końcu profesor zły, mówi:
- Dam panu trójkę, jeżeli powie pan ile jest żarówek w tej sali.
Student zaskoczony szybko policzył i odpowiada:
- Trzydzieści.
- Nieprawda - mówi profesor, po czym wyciąga z kieszeni żarówkę.
Za rok ten sam student podszedł do egzaminu i sytuacja się powtórzyła. Na pytanie profesora o ilość żarówek odpowiedział:
- Trzydzieści jeden.
Na co profesor z uśmiechem:
- Nieprawda. Nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam.
- Hej. I jak twoja bezsenność?
- Byłem u lekarza.
- I co zalecił?
- Walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem.
- I co? Pomaga?
- Pewnie. Wczoraj kładłem się osiem razy.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.