Badania wykazały, że nic nie wpływa tak pozytywnie na myślenie o własnych sąsiadach, jak wykrycie, świeżo po przeprowadzce, niezabezpieczonej sieci Wi-Fi.
W szpitalu na oddziale położniczym odbywa się wizyta.
Lekarz pyta:
- Na kiedy ma pani termin porodu?
- Na 22 lipca doktorze.
- A pani termin, jaki jest?
- 22 lipca doktorze.
Lekarz podchodzi do trzeciej pacjentki i pyta, czy ona także ma termin na 22 lipca.
Pacjentka odpowiada:
Ja mam termin na 22 sierpnia, bo nie byłam na tej wycieczce.
Zmęczony mąż wraca z pracy do domu i pyta:
- Co na obiad?
A, żona z kuchni:
- Nie wiem, z konserwy odpadła naklejka.
Jedzie papież papamobilem do Watykanu i pyta się kierowcy:
- Daleko jeszcze?
- Totus Tuus.
Kowalski postanowił zrobić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to?! - protestuje żona.
- Co takiego?! - wtóruje teściowa.
- A Tak to! - replikuje Kowalski. - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
- A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to?! - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.
Dwaj kolesie, Roman i Gwidon, nagrzali się, jak wory. Pochlali i usnęli. Roman budzi się rano.
- Hehehe, jak usnąłeś, to cie dymn*łem. 1:0 dla mnie - mówi Gwidon.
Zasmucił się Romek. I z nerwów zaczął pić. Razem z Gwidonem. Znów pochlali i usnęli. Gwidon budzi się rano.
- Hehehehe, ja usnąłeś i ja cię dymn*łem. Remis, 1:1 - śmieje się Romek.
- Kuźwa, ja wtedy żartowałem! - płacze Gwidon.
- Cóż, no to wygrywam...
- Kochanie, czy jakbym stracił pracę i zdrowie, nadal byś mnie kochała?
- Kochała, oczywiście, że kochała. Tęskniła, ale kochała.
- Za co siedzisz?
- Za lajkowanie.
- Kłamiesz. Za lajkowanie dają 5 lat, a ty dostałeś 8. Musiałeś coś repostować.
Dziewczyna pyta swojego narzeczonego:
- Kochanie, co byś powiedział, gdybyśmy wzięli ślub w samo Boże Narodzenie?
- Rybko moja, daj spokój! Po co mamy psuć sobie święta?
- Często pijesz?
- Od czasu do czasu...
- To znaczy?
- Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak ją zamkną
- Zdradzasz mnie! Znalazłam u ciebie w kieszeniach prezerwatywy!
- Zużyte?
- Nie...
- No właśnie, a mówisz, że cię zdradzam.
Zona mówi do męża:
- Chcesz coś zjeść?
- A co jest do wyboru?
- Tak albo nie.
Mówi jasnowidz do jasnowidza:
- Wiesz co?
- Wiem.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!