Mąż do żony:
- Muszę ci się do czegoś przyznać... Jak się z tobą kocham to myślę o innych kobietach.
- Ty świnio! Jak możesz?! Ja, jak się kocham z innymi facetami, to ciągle myślę o tobie.
Żona chodzi cały dzień nerwowa.
Mąż: O co chodzi?
Żona: Szef wytypował mnie i Kaśkę na awans.
Mąż: I co?
Żona: Kaśka ma większe doświadczenie.
Mąż: Musisz się postarać, coś zrobić.
Następnego dnia żona wraca późnym wieczorem, zmęczona, zdyszana.
Żona: Boli mnie szczęka i mam zdarte kolana, ale mam awans.
Maż: Nie rozumiem?
Żona: Kaśka była twardym przeciwnikiem, ale udało mi się ją zakopać w lesie opodal.
Trzy największe kłamstwa kobiet:
1. Po ślubie się nie zmienię.
2. Wybaczam ci.
3. Dobra znajomość pakietu Office.
Mąż wraca wieczorem z pracy i pyta żonę:
- Mamy może coś smacznego na kolację?
- Mogę być ja?
- Wiesz, że nie mogę jeść tłustego, kochanie...
Żona pyta męża:
- Kochanie, przeczytać ci twój horoskop?
Mąż:
- Czytaj
Żona:
- Praca: gwiazdy się uśmiechają.
Przyjaciele: gwiazdy się uśmiechają.
Seks: gwiazdy wręcz pokładają się ze śmiechu...
Złodzieje stali się ostatnio bardzo cwani. Wczoraj w nocy obudziła mnie żona i powiedziała: "Ktoś jest na dole!" Zszedłem, sprawdziłem wszystkie pomieszczenia i nagle przypomniałem sobie, że nie mam żony.
Podczas pogrzebu niechcący zawadzono trumną o ścianę. Ku zaskoczeniu wszystkich dał się słyszeć dochodzący z niej jęk. Szybko otworzono trumnę, gdyż okazało się, że kobieta w niej jeszcze żyje. Po tym zdarzeniu żyła jeszcze przez 10 lat. Podczas kolejnego pogrzebu słychać było tylko jej męża krzyczącego: "Uwaga na ścianę!"
- Kochanie, idź do sklepu i kup parówki, jak będą jajka to kup dziesięć.
- Dzień dobry, są jajka?
- Są.
- To poproszę dziesięć parówek.
Żona do męża:
- Znowu leżysz na kanapie.
- Dzięki temu zawsze wiesz, gdzie można mnie znaleźć.
- Marto, musimy poważnie porozmawiać.
- No, wreszcie dorosłeś, Artur. Mów.
- Jak sądzisz, co jest silniejsze: rekin czy niedźwiedź?
Plastik w glebie rozkłada się 1000 lat.
W piecu 2 sekundy. Ekologia w stylu wiejskim.
Rozmawia dwóch kolegów:
- To niesamowite, jak teraz sanatoria są skuteczne. Moja żona jest w nim dopiero tydzień, a ja już się świetnie czuję!
Zebranie w dużej korporacji, menedżer projektu do zebranych pracowników:
- Zrobimy sobie burzę mózgów.
- A na czym to polega?
- Po prostu mówicie pierwsze rzeczy, jakie przyjdą wam do głowy...
- Spie*dalaj!
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.