- Zenek! Zadam ci zagadkę: najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, cholera! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, barani łbie, pies!
- Aaaa, tego nie piłem...
- A czemu hrabia Suworow nic nie je?
- On jest z klasy średniej, jadł już wczoraj.
Co mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym uczynku? Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!
W sklepie zoologicznym klientka składa reklamacje:
- Kupiłam wczoraj u państwa żółwia stepowego i chcę go wymienić na innego.
- A co z nim jest nie tak?
- Nie chce stepować.
- Dzwoni rozjuszony Stalin do swojego doradcy:
- Juri, Juri! Ktoś ukradł mi moje cygaro. Znajdź gnoja i wyślij do łagru.
- Tak jest towarzyszu. Dowiem się kto to!
Dwa dni później dzwoni Stalin do swojego doradcy:
- Yy, no Juri.. No bo ja y..
- Proszę się nie martwić towarzyszu. Mamy 120 000 podejrzanych, 2000 przyznaje się do winy, a 25 000 już wysłaliśmy do łagru. Jesteśmy bliscy prawdy.
- To dobrze, ale ja te cygaro znalazłem pod łóżkiem.
Do taksówki wsiada napakowany, łysy jegomość w dresie i krzyczy do taksówkarza:
- Nap**rdalaj na Mickiewicza!
Wyrwany z zadumy i przestraszony taksiarz:
- Pie**olony Mickiewicz, takie chu**we wiersze pisał, a "Pana Tadeusza"to już strasznie sp**rdolił ...
Mamusiu, czy to tatuś kupił to nowe futro?
- Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na świecie nie było.
Jaka jest różnica między komputerem a praniem?
- Inaczej się wiesza!
- Ktoś włamał się na moje konto.
- A jakie miałeś hasło?
- Data urodzenia węgierskiej królewny świętej Kingi.
- Czyli?
- 1234 rok.
- Mamusiu, czy diabeł jest mężczyzną?
- Nie, jest o wiele gorszy od mężczyzny.
- A więc jest kobietą...
- Nie wiem, jak to robisz – mówi biznesmen do biznesmena – ale zauważyłem, że choć zaczynacie pracę o 8.30, pracownicy przychodzą dużo wcześniej.
- To proste! Mamy 30 pracowników, a ja kazałem zrobić parking na 15 samochodów…
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.