Żona do męża :
- Jest szósta rano! Gdzie byłeś całą noc?
- Grałem z kumplami w kasynie.
- Kumple są dla ciebie ważniejsi? Możesz spakować swoje rzeczy i się wynosić!
- Mogę, to już nie jest nasz dom.
Mężczyzna przychodzi do sklepu zoologicznego i pyta sprzedawcę:
- Proszę pana czy te papużki mówią ludzkim głosem?
- Proszę pana, jest pan żonaty?
- Tak
- I co? Mało Panu?
Prawnik podlicza klienta.
- Półtorej godziny pracy czyli prawie dwie, czyli 2 x 300zł = 600zł, plus znaczki skarbowe i opłaty za wysyłki 76 zł w sumie 676. Dla równego rachunku 700zł. No i żeby nie wyglądało tak podejrzanie okrągło to 768zł. Pani Basiu!
- Tak panie mecenasie?
- Proszę wysłać klientowi rachunek na 768zł.
Czemu informatyk podrywa kobiety?
Bo w Internecie nikt nie wie kim jesteś.
Do salonu samochodowego wchodzi facet o lasce, lekko chwiejnym i dygoczącym krokiem i pyta:
- Ile koko...sztuje ten sasamochód?
- 100 tyś odpowiada sprzedawca.
- A tatamten?
- 500 tyś
- No dodobrze. A teten w roro.. rogu?
- 2 miliony
- Toto ja go popo... poproszę
Lekko zdziwiony sprzedawca, pyta nieśmiało
- Ale czy na pewno stać Pana na niego?
- Proproszę sobie wyobrazić, że wywywygrałem kukumulalacje w totototolotka
- Panie!!! Jak ja bym wygrał kumulację w lotto, to bym chyba dostał zawału!
- No a ja dostałem wywy.. wylewu
W sklepie z narzędziami:
"Pamiętajcie, Titanica zbudowali zawodowcy, a Arkę Noego amatorzy"
Mąż do żony:
- Dlaczego nosisz obrączkę na nie tym palcu, co trzeba?
- Bo wyszłam nie za tego, co trzeba.
Idzie dwóch pijaków po torach.
- Coś długie te schody.
- I poręcz taka niska.
- O, winda jedzie.
- Co mówi świnia kiedy goni ją zły pies?
- Nie dla psa kiełbasa!
Klient hotelu do recepcjonistki:
K: - Zasłałem łóżko
R: - Bardzo dziękujemy, zapraszamy ponownie.
K: - Nie ma spławy.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.