UWAGA! Suchar! Nie czytaj bez szklanki wody!
Dla Europejczyków psy są słodkie, jednak dla Chińczyków już słodko-kwaśne.
Polak złowił złotą rybkę.
- W zamian za ocalenie mojego życia spełnię Twoje jedno życzenie.
- To wspaniale!
- Jest tylko jeden warunek: wszystko, czego tylko sobie zażyczysz, twój sąsiad otrzyma podwójnie.
Polak myśli myśli i w końcu mówi:
- To wydłub mi oko.
- Czy ten pan panią napastował?
- Nie, na sucho!
- A czy pani się opierała?
- Tak! O szafę!
Celem uniknięcia nieporozumień napisałem na samochodzie żony:
"Moja żona nie jest terrorystką, po prostu kiepsko prowadzi".
Lekarz odwiedza pacjenta.
- Czy chory jadł dzisiaj rosół, tak jak zaleciłem?
- Jadł!
- Z apetytem?
- Nie, z ryżem.
Dowódca straży pożarnej wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę i zapala papierosa.
Po upływie kilkunastu minut mówi do strażaków:
- Panowie, powoli się zbierajmy, urząd skarbowy się pali.
Jak ludzie się zachowują, kiedy staną na dziurze?
- Dobrzy idą zwyczajnie dalej.
- Średni spadają w dół.
- Źli spadają w górę.
Kiedyś przyśniło mi się, że jem ogromną pizzę. Jem. Jem..
Rano się budzę - nie ma poduszki.
Od dzieciństwa zawsze chciałem, żeby wszyscy się mnie bali
Postanowiłem spełnić swoje marzenia i zostałem pracownikiem sanepidu.
- Mamo, idę na imprezę do kumpeli.
- Tylko wróć trzeźwa!
- Dobra, będę pojutrze.
Jasiu rozmawia z ojcem:
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!
Rozmowa o pracę w komunikacji miejskiej:
- Przepraszam za spóźnienie.
- W porządku, jest pan przyjęty.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.