Lekarz odwiedza pacjenta. - Czy...

Lekarz odwiedza pacjenta.
- Czy chory jadł dzisiaj rosół, tak jak zaleciłem?
- Jadł!
- Z apetytem?
- Nie, z ryżem.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

1 kwietnia 2017, 18:54

Rosół z ryżem? Fuuuuj.

Avatar
Konto usunięte

5 kwietnia 2017, 22:28

Rosół z ryżem rządzi! #rosółzryżemteam

Avatar nunpan

21 września 2017, 00:13

z kluskami lepszy

Avatar KacperUE

1 października 2017, 15:50

@nunpan: pomidorowa knora z ryżem master race

Avatar
Konto usunięte

24 września 2017, 18:19

Bawi mnie to.Ale nie wiem czy napewno..

Avatar pepelol

19 września 2017, 20:48

To szpitalne jedzenie rosół z ryżem jest normalny

Avatar
Konto usunięte

16 maja 2017, 22:00

największe ku*wa świnstwo
tfu

Avatar Tatiana123123

4 kwietnia 2017, 16:35

😂

Avatar
Konto usunięte

22 września 2017, 17:33

@Tatiana123123: Na jeja jest pewna zasada nie urzywamy emotek

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company

25 września 2017, 12:36

Oraz nie "urzywamy" słów z bledami ortograficznymi.

Avatar
Konto usunięte

25 września 2017, 16:14

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company

25 września 2017, 18:13

Napisałam "bledami", nie "blendami", co sugeruje, iż zapomniałam o użyciu polskich znaków, co nie jest błędem.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Wchodzi student do żeńskiego akademika.
- Ty do kogo, młody człowieku? - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?

Zobacz cały dowcip

Jasiu dostał SMS-a od mamy:
- Natychmiast przyślij mi selfie!
Trochę się zdziwił, ale spełnił życzenie mamy. Odpowiedź przyszła natychmiast:
- GDZIE CZAPKA?!

Zobacz cały dowcip

Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:
- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?
- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki!
- Udomowione?!
- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.
- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.
Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział:
- Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda!
- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów.
Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony:
- No i co?
- Jak to co?
- Zawoła je pan czy nie?
- Zawoła kogo?!
- No, ryby!
- Jakie ryby?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip