Użytkownik sebek745 dowcipy

Postanowiłem pójść na krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bosowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać.
Samo życie...
Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).
- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
- Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.
- No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie!
Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:
- A pan dokąd?
Kolega odpowiada:
- No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował.

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (109)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Do taksówki na postoju wsiada zdyszany prezydent miasta Krakowa i krzyczy:
- Panie, szybko do Urzędu! Mam sesję Rady Miasta o 10.00, a jest za piętnaście!
- Panie, coś pan oczadział?! Teraz przez te roboty to z godzinę się jedzie!
- Panie, szybko! Jestem prezydentem i muszę tam być!
- Panie, możesz pan być i papieżem, ale nie da rady. Nawet jak się pośpieszę to 40 minut jak nic!
- Dam panu 200 złotych!
- No dobra, zawiązuj pan oczy!
- Ale po co?!
- Zawiązuj pan i nie gadaj, bo inaczej nie jedziemy!
Betoniusz zawiązuje oczy, taksówka rusza i pędzi ulicami. Jacka rzuca z tyłu, jak pomidora w reklamówce, ale po chwili taksówka staje.
- Ściągaj pan opaskę!
Betoniusz ściąga opaskę i patrzy: No chuj, jest Urząd! Na zegarku za pięć dziesiąta! Zadziwiony pyta:
- Panie, ale jak pan to zrobił?!
- A nie powiem...
- A czemu?
- Bo, kurde, jeszcze pan weźmiesz i rozkopiesz...

Zobacz cały dowcip

Mąż, podejrzewając żonę o zdradę, wynajął prywatnego detektywa i polecił mu ją śledzić.
Ten, po pewnym czasie, zdaje mu relację:
- Pańska żona spotkała się z mężczyzną na deptaku w mieście. Potem długo siedzieli w parku i się ściskali. Potem poszli do kina - nie patrzyli na ekran, tylko pieścili się i słychać było odgłosy całowania. Po kinie wsiedli do samochodu i pojechali za miasto. Weszli do willi, usiedli za stołem, wypili butelkę wina, rozebrali się, wskoczyli do łóżka i zgasili światło. Dalej już nic nie widziałem...
Mąż, wyrywając sobie włosy z głowy:
- Mój Boże! Dlaczego?! Znowu ta cholerna niepewność...

Zobacz cały dowcip

Przychodzi Baca do spowiedzi, zaczyna się spowiadać i mówi:
- Proszę księdza ukradłem łańcuch.
Ksiądz pyta:
- Jaki?
Na to baca:
- Taki zwykły, trzy metrowy.
- A co było na końcu tego łańcucha?
- Krowa...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip