- Jak naukowo nazywa się strach przed utratą pracy?
- Kredyt hipoteczny.
- Dobra, zaczynaj pan. Najpierw prosto, potem w lewo, zwolnij trochę, natychmiast skręć w prawo, trzymaj się lewej, potem delikatnie skręć...
- Panie pacjent, pan się nie denerwuj. Od wielu lat robię kolonoskopię.
Spłonęła stodoła pewnego rolnika. Firma ubezpieczeniowa poinformowała go, że zamiast odszkodowania w gotówce zbudują mu nową stodołę. Facet na to:
- W takim razie anuluję ubezpieczenie mojej żony.
Teraz zrozumiałem, dlaczego jaskiniowcy przeżyli upadek asteroidy, ale dinozaury nie. Było to tak: dinozaury żyły na jednej stronie płaskiej Ziemi, a ludzie na drugiej. Meteoryt uderzył w środek od strony zamieszkałej przez dinozaury tak mocno, że krawędzie zostały wygięte i całość została zgnieciona w kulkę, jak pieróg. W rezultacie dinozaury udusiły się pod ziemią, gdzie wciąż je wykopują, a ludzie pozostawali na powierzchni.
Nowy dozorca roznosi lokatorom zawiadomienia. Pod piętnastką pytają go:
- Pan tu nowy?
- Tak.
- I teraz idzie pan pod szesnastkę?
- Tak.
- To niech pan uważa, na kogo tam trafi. Bo sąsiad to złoty człowiek; uczynny, pogodny, grzeczny, ale jego żona... Wredna jędza, jakich mało, koszmarny babsztyl!
Urzędnik dzwoni do mieszkania 16, otwiera mu kobieta:
- Pan tu nowy? Co, pewnie już panu o mnie nagadali, jaka ze mnie hetera!
- No, cóż - odpowiada zmieszany. - Coś mówili, że mąż to miły człowiek…
- Właśnie! A wie pan, dlaczego? Bo ja całe życie modliłam się o dobrego męża, a on o dobrą żonę - nigdy!
13: - Jestem najbardziej złowieszczą liczbą!
666: - A nie, bo ja!
2020: - Cześć!
- Test systemów!
- Nogi są, tyłek jest, ręce są, głowa jest. Wszystkie systemy gotowe.
- Otwórz oczy.
- Otwarte.
- Rozpoczynam odliczanie: 5, 4, 3, 2, 1. Wstajemy z łóżka.
- Awaria systemu, powtarzam, awaria systemu, robi się ciemno w oczach. Rozpoczynam procedurę awaryjną.
- Cóż, dobra, przekładamy start o pół godziny.
W Polsce przed wejściem na przejście dla pieszych na drodze jednokierunkowej piesi rozglądają się w obie strony.
W Rosji na wszelki wypadek patrzą jeszcze do góry.
W restauracji gość mówi do kelnera:
- Proszę pana, ta zupa mi nie odpowiada!
- Rozumiem - opowiada kelner po chwili zastanowienia. - A często zdarza się panu rozmawiać z zupą?
Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...
Wojna jest wtedy, kiedy rząd mówi ludziom, kto jest wrogiem. Rewolucja wybucha, kiedy ludzi sami zrozumieją, kto jest wrogiem.
Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.