Ginekolog mojej żony zaczął ją obserwować na Instagramie. Co on chce jeszcze zobaczyć?
Kobieta i seks jest jak polityk i łapówka. Najpierw "Nie, nie, nie ma mowy!", a potem ''Co tak mało?!"
Psychoanalityk:
- Opowiedz o swoim dzieciństwie.
Pacjent:
- Miałem szczęśliwe dzieciństwo...
Psychoanalityk:
- To nic, naprawimy to!
Spotkania anonimowych alkoholików to strata czasu. Grupa obcych spotyka się i opowiada sobie, jak alkohol zepsuł im życie.
Robię to samo co weekend w barze.
Wędkarz Wiesław nie kupił żonie kwiatów od 20 lat, wyznając zasadę, że złowionej ryby nie ma sensu nęcić.
Lekarz do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości.
- Jakie?
- Został panu jeden dzień życia.
- A druga wiadomość?
- Od wczoraj nie mogę się do pana dodzwonić.
Pamiętasz te urocze różnice, które tak was kręciły na początku związku? Po 20 latach małżeństwa policja nazywa je "motywem".
U weterynarza.
- Przykro mi, proszę pani, ale ten koń ma najstraszliwszy nowotwór skóry, jaki w życiu widziałem.
- To jest wielbłąd.
Ministerstwo Obrony Kanady wydało rozkaz pozwalający personelowi wojskowemu na noszenie brody. Dokument stwierdza: "Zezwolenie dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet".
Żona do męża:
- Wyjdź do sklepu i kup jajka.
Mąż leni się, by wstać od telewizora, więc żartuje:
- Ja mam dwa jajka... Wystarczy?
Ona, też żartując:
- A co, można je zjeść?
On:
- Zjeść nie wolno, ale polizać można!
Ona:
- No i elegancko! Jutro poliżesz sobie na śniadanie.
Spotykają się dwaj kumple:
- "Cześć, co słychać?"
- "A, no wiesz, różnie bywa."
- "Słyszałem, że się ożeniłeś?"
- "Zgadza się..."
- "Ładna ta Twoja żona?"
- "Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej."
- "Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!"
Chłopak przygląda się swojej dziewczynie uważnie, a w końcu zwraca się do niej z wyrzutem:
- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- Dziewięć miesięcy nosiłam. Teraz już sam chodzi.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Nie boisz się, że po telefonie będzie Ci buszował Pegasus?
- Od dawna mi buszuje., tylko jego prawdziwe imię to Grażyna.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!