Użytkownik Hello_pati dowcipy

Nigdy nie łam nikomu serca, ponieważ każdy ma tylko jedno serce.

Zamiast tego złam mu kość, ma ich aż 206.

Oceń:

Bardzo ważne jest mieć bogate słownictwo.
Ja na przykład nie znałem różnicy pomiędzy słowami "antidotum" i "anegdota".
Gdybym ją znał, mój dobry znajomy dalej by żył.

Oceń:

Moja dziewczyna cały dzień płakała, ponieważ umarł jej pies. Postanowiłem więc kupić jej nowego, identycznego.
To tylko pogorszyło sprawę. Krzyknęła na mnie:
"Co ja mam zrobić z dwoma zdechłymi psami?!"

Oceń:

Raz słyszałem, że w każdej paczce znajomych, jedna z osób kiedyś zostanie mordercą.
Od razu zacząłem podejrzewać, że w mojej paczce będzie to Dawid.

Więc aby go powstrzymać, zastrzeliłem go.

Oceń:

Leży baba w szpitalu i pyta lekarza:
- Czy jak wyjdę ze szpitala to przyjdzie pan kiedyś do mnie w odwiedziny?

Lekarz:
- Nie, bo nie lubię cmentarzy.

Oceń:

Ćwiczenie na przedszkolne przedstawienie

Małgosia: Jestem wisienka! 
Krzysiu: Jestem jabłuszko! 
Basia: Jestem pomidorek! 
Jasiu: Jestem debil! 

Reżyser: Chłopczyku! Nie wolno tak mówić! Poza tym ile razy mam powtarzać? Jesteś BAKŁAŻANEK! 

Następna próba.

Małgosia: Jestem wisienka! 
Krzysiu: Jestem jabłuszko! 
Wciska się Jasiu: Jestem bakłażanek! 

Reżyser: Chłopczyku! Jesteś debil! Pomidorek pierwszy idzie!

Oceń:

Pewna kobieta wraca w Wigilię z zakupów. Niestety uciekł jej autobus, więc próbuje złapać stopa. 
Nagle zatrzymują się policjanci swoim radiowozem, a kobieta mówi: 
- Panowie, jest Wigilia, a mi uciekł autobus. Bądźcie tak mili i podwieźcie mnie do domu. 
Policjanci się zgodzili. 
Kobieta mówi im, gdzie jechać, aż w końcu dojechali na miejsce. 
- Panowie, wszystkie pieniądze wydałam na zakupy, więc nie mam wam jak zapłacić. Może zapłacę w naturze? 
Policjanci odmawiają. 
Kobieta odchodzi. 
Nagle jeden policjant pyta drugiego: 
- Władek, a jak się płaci w naturze? 
- Nie wiem. 
Więc kierowca radiowozu otwiera okno i woła: 
- Proszę pani, a jak się płaci w naturze? 
- No, ściągnę majtki i wam dam. 
Policjant pyta drugiego: 
- Władek, chcesz majtki? 
- Nie. 
- Ja też nie. 
I pojechali.

Oceń:

Pewien stary facet siedzi na pustej ścieżce. Dookoła jest ciemno. Facet nie wie gdzie jest, nie pamięta dokąd szedł, i nie wie nawet kim jest.
Rozglądał się dookoła, siedząc cały czas i nagle zauważył przed sobą starą kobietę. Całą twarz miała w zmarszczkach i brodawkach, a jej nos był duży i krzywy.
Uśmiechnęła się złośliwie, nie miała ani jednego zęba, i zapytała się faceta "A twoje trzecie życzenie, jakie?"
Teraz już wiadomo było, że kobieta prawdopodobnie jest wiedźmą.
"Trzecie życzenie?" Zdziwił się facet. "Przecież nie wypowiedziałem nigdy żadnych życzeń!"

"Wypowiedziałeś wcześniej dwa życzenia." Odpowiedziała wiedźma. "Ale twoim drugim życzeniem było, żebym przywróciła wszystko, tak, aby było tak samo jak zanim wypowiedziałeś swoje pierwsze życzenie. To dlatego nie pamiętasz, że wcześniej wypowiedziałeś jakieś życzenia. Wszystko jest tak, jak było zanim wypowiedziałeś jakiekolwiek życzenia."
Wiedźma zachichotała do biednego faceta.
"Więc teraz zostało ci jeszcze jedno życzenie".

Facet myśli, i myśli, aż w końcu powiedział:
"No dobrze. Mam kilka wątpliwości, ale nie zaszkodzi spróbować. Chciałbym się dowiedzieć kim jestem".

"Zabawne." Odpowiedziała wiedźma. I spełniając życzenie faceta odparła: "To było twoje pierwsze życzenie."
Po czym zniknęła na zawsze.

Oceń:

- Wow, kochanie, nie spodziewałem się, że nasz synek zajdzie aż tak daleko!
- To prawda! Ta katapulta jest naprawdę doskonała!

Oceń:

Pewien facet zauważa pod sklepem bardzo słodkiego pieska.
Pyta gościa stojącego obok:
- Czy pański pies gryzie?
Ten odpowiada:
- Nie, on nie gryzie.
Więc facet już się schyla, żeby pogłaskać pieska, ale ten go atakuje.
Bardzo poraniony mówi do gościa:
- Przecież mówił pan, że pański pies nie gryzie!
- Owszem, nie gryzie. Ale ten, którego pan chciał pogłaskać, nie jest mój.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (128)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego:
- Patrz!! Moje zdjęcie!!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie??
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato,daj mi na kino
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko.Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo!! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!!!!

Zobacz cały dowcip

-... i zapamiętajcie, żołnierze, to działo może prowadzić okrężny ostrzał w zakresie 180 stopni!
- Ale panie sierżancie, okrąg ma 360 stopni!
- Zamknąć mordę szeregowy, mówiłem o takim małym okręgu!

Zobacz cały dowcip

Czasami czujesz, że robisz coś nie tak, a przestać nie możesz. Ciągle nalewają i nalewają...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?

Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP

A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa

Zobacz cały dowcip

Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip