Jasiu wybrał się z babcią do lasu.
Idą, idą. Nagle Jasiu znajduje na ziemi 10 złotych. Babcia mówi:
- Z ziemi się nie podnosi!
Idą dalej, dalej... Jasiu patrzy, leży 20 złotych. Babcia mówi:
- Z ziemi się nie podnosi!
Idą dalej, dalej... Jasiu dostrzega w trawie 30 złotych. Babcia mówi:
- Z ziemi się nie podnosi!
Idą dalej, dalej... Babcia niespodziewanie potyka się o kamień i leżąc, pyta Jasia:
- Wnuczku, pomożesz mi wstać?
- Nie, bo z ziemi się nie podnosi - odpowiada Jasiu.
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- "Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!"
- "To jest niemożliwe" - mówi mama. "Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę."
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- "Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!"
- "Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!"
- Jasiu, jaką częścią mowy jest wyraz "nic"?
- Czasownikiem.
- ?!
- Bo odpowiada na pytanie "Co robi?".
- Tatusiu! A co to jest tam po lewej? - pyta mały yeti swojego ojca.
- Tam jest ludzki cmentarz, synku.
- A co to jest cmentarz?
- Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo na co.
- To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za takimi co uciekają?
- Bo widzisz, mój synku, ludzie z gruntu są źli…
Jasio siedzi przy komputerze:
- Tato, co to znaczy HDD format completed?
- To znaczy, że już ku**wa nie żyjesz!
Biegnie zmęczony Jaś do higienistki:
- Proszę Pani pies mnie ugryzł!
- Och Jasiu pokaż gdzie.
- Tam na rogu koło szkoły!!
Pani w szkole:
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą.
- Jasiu, Ty powinieneś wiedzieć - Twój tata jest rzeźnikiem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem, to mnie zabije.
Jasio w sytuacji intymnej z Małgosią. Pieści ją i pieści, a tu nagle czuje coś wilgotnego i miękkiego. Pyta się:
- Co? Okresik?
A na to Małgosia:
- Nie. Rozwolnionko.
Ile nóżek ma świnka?
Cztery!
A ile oczek?
Dwa.
W którym roku urodził się Mickiewicz?
Hmm... Nie wiem.
Z tobą to tylko o świniach można pogadać!
Studentka uczelni pedagogicznej zaczyna prowadzić lekcje w szkole podstawowej z matematyki.
Po zapisaniu tematu "Właściwości kątów" na tablicy, staje w lekkim rozkroku i zadaje pytanie:
- Kto mi z was powie, co mam pomiędzy nogami?
Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...
Wojna jest wtedy, kiedy rząd mówi ludziom, kto jest wrogiem. Rewolucja wybucha, kiedy ludzi sami zrozumieją, kto jest wrogiem.
Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.