Najlepsze dowcipy

Mieszkanie, środek nocy. Facet ubrany na czarno, na głowie kominiarka, budzi drugiego. Obudzony pyta ze strachem w głosie:
- Kim pan jest?
- Włamywaczem.
- Czemu mnie pan budzi?
- Chciałem pana o coś zapytać.
- Słucham.
Włamywacz oświetla latarką mieszkanie.
- Pan tak żyje?

Oceń:

Wójt pewnej gminy zorganizował mistrzostwa urzędu w pasjansa. Urzędniczki, które zajęły pierwsze, drugie i trzecie miejsce otrzymały wypowiedzenie.

Oceń:

- Tato, skąd masz ten siniak pod okiem?
- Ty zaraz będziesz miał dwa, jeśli jeszcze raz twoje przyjaciółeczki zostawią swoje majtki w moim samochodzie!

Oceń:

Dziewczyna skarży się koleżance:
- Zostałam wczoraj strasznie wykorzystana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na warcaby.
- No i co?
- Graliśmy do rana.

Oceń:

Czterech mężczyzn dyskutowało o mądrości swych psów. Pierwszy, inżynier, powiedział:
- Mój pies wspaniale rysuje! Zaraz wam udowodnię!
Dał mu kawałek papieru i kazał narysować okrąg, prostokąt i trójkąt. Pies zrobił to z łatwością.
- Mój pies jest lepszy - mówi księgowy, daje psu tuzin ciastek i każe podzielić je na kupki po trzy. I ten pies wykonał zadanie z łatwością.
- Mój pies też jest niczego sobie - mówi chemik i każe zwierzęciu wziąć litr mleka i odlać 275ml do słoika. Także ten pies nie miał z zadaniem żadnych problemów.
Mężczyźni zgodzili się, że ich psy są równie mądre. Zwrócili się do ostatniego, związkowca, by pokazał, co umie robić jego pupil. Związkowiec poklepał psa i powiedział:
- No Azor, pokaż na co cię stać!
Pies zjadł ciastka, wypił mleko, nasrał na papier, zwyzywał trzy pozostałe psy, twierdził, że doznał urazu kręgosłupa, złożył skargę na niebezpieczne warunki pracy, zażądał większych zarobków, zwolnił się z pracy i pobiegł do domu.

Oceń:

Przychodzi gość do baru i zamawia 10 kieliszków wódki na raz. Barman mu nalewa, a ten bierze pierwszy i dziesiąty i wylewa je na podłogę.
- Po co to zrobiłeś? - pyta barman - Mogłeś zamówić tylko 8.
- Zawsze tak robię, bo pierwszy kieliszek nigdy mi nie smakuje, a po ostatnim zawsze mi niedobrze.

Oceń:

Nigdy nie łam nikomu serca, ponieważ każdy ma tylko jedno serce.

Zamiast tego złam mu kość, ma ich aż 206.

Oceń:

- Halo?
- Sklep obuwniczy, słucham?
- Przepraszam, pomyliłam numer.
- Niech Pani przyjdzie, wymienimy.

Oceń:

Laboratorium badawcze na północy Rosji, rok 2020, badania nad lekarstwem na koronawirusa. Zrezygnowany epidemiolog Barski zdejmuje okulary i rozmasowuje nasadę nosa. Z żalem podnosi wzrok na kolegę po fachu, Semionova.
- Wszystko na nic, Semionov. Ciągle wychodzi lekarstwo na raka...

Oceń:

W Rosji: przychodzi facet do kiosku, kupuje gazetę, ogląda pierwszą stronę i wyrzuca, sprzedawca pyta się go:
- Dlaczego wyrzucił pan gazetę?
- Oglądałem tylko nekrologi
- Ale nekrologów nie ma na pierwszej stronie!
- Ten na który czekam będzie

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (169)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Blondynka stoi na przystanku autobusowym. Podchodzi facet i mówi:
- Hej blondynko... Ten autobus kursuje tylko w święta.
- No to dobrze, bo dzisiaj mam imieniny.

Zobacz cały dowcip

W kościele za chwilę ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka.
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

Zobacz cały dowcip

Mama patrzy przez okno i widzi, jak Jasio pije wodę z kałuży.
- Nie pij tej wody, przecież tam żyje mnóstwo bakterii!
- Już nie! Przejechałem je kilka razy rowerem!

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip