Papież jedzie swoją limuzyną po autostradzie, jak zwykle znudzony z tyłu i nagle wpada na genialny pomysł... Każe swojemu kierowcy się zatrzymać i mówi:
- Janie dziś ja poprowadzę!
- Ale Wasza świętobliwość jak to tak?!
- Nie interesuj się, siadaj z tyłu ja prowadzę...
No i przesiedli się, papież zasuwa 200 na godzinę, miska ucieszona... i nagle z tyłu widać w lusterkach niebieskie światła...
Papież zjeżdża na pobocze.. Policjant wysiada podchodzi do samochodu, puka w przyciemniane szyby (z przodu też były przyciemnione. A co? Nie mogą?) szyba się opuszcza i policjant staje jak wryty, no bo wiadomo papież.
- Słucham synu?
- Momencik...
Policjant biegnie do swojego radiowozu i od razu do radia:
- Łączcie mnie z komendantem...
Komendant się odzywa:
- Słucham, co się tam dzieje?
- Panie komendancie, zatrzymałem ważną osobistość za przekroczenie prędkości, co mam robić?
- Kogo zatrzymałeś, że mi gitarę zawracasz? Premiera? Prezydenta?
- Nie wiem...
- JAK TO NIE WIESZ!?
- Nie wiem Panie komendancie, ale papież jest jego kierowcą...
- Oddałam ci najlepsze lata swego życia!
- Dziękuję.
- Za co ty mi dziękujesz, kołku jeden?
- Za to, że te lata, które spędziłaś ze mną, nazywasz najlepszymi.
Fryzjer z mojego sąsiedztwa został aresztowany za handel narkotykami. Sześć lat korzystałem z jego usług i nie miałem pojęcia, że jest fryzjerem.
Ja: Mam tylko 33 lata, jeszcze całe życie przede mną
Komentator sportowy w TV: Ma 32 lata, jest jednym z najstarszych zawodników. To cud, że się rusza!
- Dlaczego w polskich urzędach mają w toaletach trzywarstwowy papier toaletowy?
- Bo urzędnicy z każdego gówna muszą mieć jeszcze dwie kopie.
Rozmawiają dwie osoby:
- W marcu 2020 baliśmy się wirusa. W marcu 2021 boimy się i wirusa, i szczepionki.
Góral wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer.
- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?
- No widzę! Choć do sypialni.
- A widzisz te piękne wzgórza?
- Widzę, no choć już!
- A widzisz te piękne łąki?
- No widzę, widzę! No choć do...
- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.
Czerwony Kapturek jechał do babci na rowerku. Złapał ją wilk, zabrał rowerek, a że był za ciężki połamał go. Zobaczył to niedźwiedź, złapał wilka, kazał pospawać rowerek i oddać Kapturkowi Następnego dnia, Czerwony Kapturek odwiedza babcię ze smakołykami. Wchodzi, stawia koszyczek i pyta:
- Babciu, czemu masz takie duże uszy?
- Żeby, Cię lepiej słyszeć!
- A czemu masz takie wielkie ręce?
- Żeby móc cię przytulić mocno
- Babciu, a czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, Dziewucho… Od tego spawania…
Dwaj kumple dostali się na studia i wymieniają pierwsze doświadczenia:
- Jaki masz akademik?
- Człowieku, full wypas: pisuar, wanna, bidet, pralka, zmywarka... i to wszystko w jednej umywalce!
Wczoraj zadzwoniła do mnie babka z kredytem. Na co ja mówię:
- Całe szczęście, bo akurat jest u mnie komornik. Panie Marku, ile by mnie uratowało?
- 40 tysięcy.
- No to chciałbym pożyczyć kredyt na 40 tysięcy.
Babka zmieszana, nie wie co powiedzieć.
- Ale jak u pana jest komornik to my nie możemy dać panu kredytu.
- Ale jak dacie mi 40 tysięcy, to wyjdzie.
Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzył się na nauczycielkę.
Nauczycielka, spostrzegłszy to, mówi do Jasia:
- Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
A Jasiu:
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
Autobusowa wycieczka zagraniczna. Przed granicą autokar staje, panie na prawo, panowie na lewo. Potem wracają, a kierowca pyta:
- Czy nikogo Wam nie brakuje?
Cisza, autokar odjeżdża. Przed kolejną granicą do kierowcy podchodzi podchmielony pasażer:
- Panie kierowco, nie ma mojej żony.
- Przecież pytałem czy nikogo Wam nie brakuje!
- Mi jej nie brakuje, po prostu mówię, że jej nie ma.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.