Mąż do swojej żony:
- Kochanie mam dzisiaj spotkanie służbowe i wrócę trochę później.
- Znam te twoje spotkania, wrócisz rano kompletnie pijany i bez pieniędzy!
- No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?!
Godzina 5 rano, pijany mąż stoi pod drzwiami i mówi:
- No i wykrakała cholera!!
Mistrz mówi swoim trzem uczniom, aby spojrzeli w lustro.
Pierwszy uczeń:
- Widzę w nim moje braki.
Mistrz:
- Jesteś zbyt niepewny!
Drugi uczeń:
- Widzę w nim moją godność.
Mistrz:
- Jesteś zbyt pewny siebie!
Trzeci uczeń:
- Widzę w nim zalety i wady samego lustra.
Mistrz:
- Gratulacje. Osiągnąłeś oświecenie!
Lekarz przegląda zdjęcie rentgenowskie i ogromnie się dziwi:
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. Nie sprawia to panu żadnych problemów?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...
Tylko plemię potrzebuje przywódcy.
Normalny kraj oraz inteligentni i samodzielni ludzie potrzebują inteligentnego i niepozornego administratora.
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Chcesz jagodziankę?
- A z czym?
- Z truskawkami!
W nocy pijak trzyma się latarni. Podchodzi do niego patrol i policjanci pytają:
- Co tu obywatel robi?
- Odpowiem, jak mi powiecie, czy jest nutka "zy".
Myślą, myślą i wreszcie mówią:
- Nie ma!
- A jest! Czytajcie! - mówi pijak, pokazując tabliczkę na latarni: "do" - "re" - "mi" - "zy"!
Dwóch wariatów rozbraja bombę..
- A jak wybuchnie? - pyta się jeden
- Nic nie szkodzi, mam drugą...
- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie obejmujesz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek, a ty?
- O kurcze, ja też...
Przychodzi matka z córką do lekarza i skarży się, że córka ma straszny wytrzeszcz oczu. Lekarz zbadał dziewczynkę i napisał receptę.
Matka z pacjentką wyszły z gabinetu, ale matka była ciekawa, co lekarz napisał na recepcie, bo nic się nie odezwał. Otwiera złożoną receptę i czyta:
"PROSZĘ POLUŹNIĆ KUCYKI."
Pewnego dnia podczas burzy spojrzałem na drzewo i trafił je piorun. Od tego czasu podczas burzy, patrzę na teściową.
Na bank napadają bandyci i nakazują personelowi: Wszyscy na podłogę! Nie ruszać się! Urzędnicy położyli się na podłodze w milczeniu. Tylko stary kasjer szeptem zwrócił uwagę młodej koleżance:
- Niech się pani położy w jakiejś przyzwoitszej pozycji. To napad, a nie piknik w lesie!
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP".
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.