Rozmawia dwóch kolegów:
- Czy znasz moją żonę?
- Znam.
- A ile byś mi za nią zapłacił?
- Ani grosza.
- Dobra. Umowa stoi.
Pani się pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio:
- Ja. 2 razy...
Do prezesa Jarosława zgłosiło się kilku młodych ludzi w harcerskich strojach.
- Przychodzimy z propozycją - zaczął najwyższy z grupy.
- O co chodzi?
- Chcemy postawić pomnik Panu śp. Prezydentowi przed Pałacem, który stanie w miejscu, gdzie nasi koledzy postawili krzyż zaraz po katastrofie. Co pan na to?
- Dobrze wiecie, że ja jestem za od samego początku!
- Wiemy i dlatego przychodzimy tutaj bezpośrednio do pana.
- Tylko, że władze miasta nie są przychylne na tą lokalizację!
- Nam pozwolą - dorzucił drugi z grupy - mamy swoje sposoby!
- Na kiedy planujecie zakończenie prac?
- Do końca roku powinien stanąć!
- Jakiej wielkości będzie mój śp. brat?
- Wszystko zależy do tego, jak obfite opady śniegu będą przed Bożym Narodzeniem w stolicy.
Przychodzi facet do komisariatu zgłosić zaginięcie żony.
- Proszę o rysopis - mówi policjant.
- Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie... Tfu! Nie szukajcie jej!
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.
- Moja żona odeszła z moim najlepszym kumplem...
- Ojej
- No, już zaczyna mi go brakować...
Jasiu na religii pyta księdza:
- A lubi ksiądz królika?
- Lubię. A co?
- Bo mama mówiła, że da ksiedzu królika.
Minęło trochę czasu, a ksiądz nie dostał obiecanego królika. Postanowił się upomnieć. Na lekcji religii pyta więc Jasia:
- Jasiu i co z tym królikiem?
- Eee... już nam wyzdrowiał.
Żona pyta męża
- Do kogo piszesz ten list ?
- Czemu pytasz ?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
- Jasiu, za każdą szóstkę dam ci dychę - mówi dziadek.
Na drugi dzień Jaś wraca do domu i woła:
- Dziadku, dostałem trzy dwóje!
Wjeżdża młoda para do Grecji i nie wiedzą w jakim mieście są. Nagle dziewczyna zauważa tłum, więc powiedziała chłopakowi, żeby spytał się ich o miasto w którym są.
Chłopak się pyta:
- Με συγχωρείτε ποιο είδος της πόλης? (Przepraszam, co to za miasto)?
Facet odpowiada:
- Αυτή είναι η Σπάρτη! (This is Sparta)!
- Hej. I jak twoja bezsenność?
- Byłem u lekarza.
- I co zalecił?
- Walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem.
- I co? Pomaga?
- Pewnie. Wczoraj kładłem się osiem razy.
- Cześć Janusz, co tam?
- A w porządku, kupiłem auto i wziąłem urlop.
- O kurde, pozazdrościć! To gdzie się wybierasz na wczasy?
- Na przegląd, do wydziału komunikacji i do urzędu skarbowego.
- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl życzenie!
- Życzę sobie, abyś przestał chlać
- A nie, to samolot
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.