Przychodzi dinozaur do okulisty i skarży się:
- Panie doktorze, chyba ważka wpadła mi do oka.
Pan doktor bada pacjenta i mówi:
- To nie ważka, to helikopter.
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
- Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego, ani gramatycznego.
- Wspaniale synu, a jaki był temat?
- Tabliczka mnożenia.
- Co jest lepsze: słodycze, czy alkohol?
- Oczywiście, że alkohol.
- Jak to?
- Weźmy pracownicę fabryki cukierków i pracownika destylarni, oboje z 30-letnim stażem. Babka nie może patrzeć na słodkości, a facet zawsze będzie dokonywał nieoficjalnej kontroli jakości produktów.
Raz byłem w tak poważnym związku, że ani razu się nie uśmiechnęliśmy.
- Mój wujek z Ameryki przysyła mi co roku na urodziny 100$. Teraz za PiSu to 500 zł a za Tuska było to tylko 400.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.